Sonic Dash 2: Sonic Boom to gra, na którą czekałam bardzo długo. Po setkach ,,tap-tapów”, które przychodziło mi testować, z ogromną przyjemnością podjęłam się dokładnego sprawdzenia nowego dzieła studia Sega. Jeżeli szukacie czegoś, co wciągnie Was na wiele godzin, bierzcie i grajcie w to wszyscy! :)
Początkowo przechodzimy krótki tutorial, po którym możemy już w pełni cieszyć się samodzielnością. Poznajemy sposób sterowanie (gesty), power-upy, oraz przeszkadzajki.
Wśród przeszkód pojawiają się kolce, dziwne, podobne do robotów stworzenia, zmodyfikowane pająko-kraby i inne. Akcja jest dynamiczna, więc obsługując swojego bohatera musimy szybciej działać, niż myśleć.
Zawsze przed rozpoczęciem gry mamy wykaz misji. Pierwszą jest zaliczenie 750 metrów. Zbierane w trakcie gry obręcze przydają się w dalszej części gry do różnych zakupów. Czerwone monety to waluta ekskluzywna i pozwalająca na bardzo dużo. Dzięki niej mamy szansę na zmianę postaci, powrót do gry po przegranej itp.
Zbierając na planszy złote krążki, ładujemy specjalną moc bohatera. Pacając dwa razy w ekran uruchamiamy wypasioną umiejętność i przez kilka sekund nie martwimy się o nic. Na trasie spotykamy wiele power-upów, które pomagają w osiąganiu coraz to lepszych wyników. Wśród nich pojawiają się magnesy, mnożniki punktów, ochrona itp.
Cóż – nie pozostaje mi nic innego, jak powrócić do zabawy a Was zachęcić do testów. Raz pobierzecie grę i zostanie ona z Wami na bardzo długo :)
Pobierz w AppStore, bądź w Google Play.