W tym wpisie zajmiemy się grą o nazwie They Need To Be Fed 2. Produkcja dostępna jest na urządzenia z Androidem i iOS-em. W obu przypadkach należy za nią zapłacić kilka złotych. Już teraz mogę Wam zdradzić, że zabawa z żarłocznymi roślinami i bezwzględną grawitacją jest niesamowicie wciągająca!
Sprawa wygląda następująco: wcielamy się w rolę ludzika z wielką głową i odstającym kłaczkiem. Poruszamy się po planszy, na której dominuje grawitacja. Skaczemy po różnych obiektach i mimo tego, że bardzo chcielibyśmy czasem skrócić sobie zadanie i zeskoczyć niżej, musimy uzbroić się w cierpliwość i dobiec do trampoliny z liści.
W produkcji główną rolę odgrywają diamenty, coś w rodzaju bakłażanów i żarłoczne rośliny. Naszą misją jest nakarmienie czarnych, zębatych kwiatków i zebranie maksymalnie dużej ilości kryształów.
Za kryształy możemy odblokowywać koleje światy. Mimo tego, że levele są teoretycznie identyczne, w praktyce okazują się być zupełnie inne – pełne niespodzianek i niebezpieczeństw.
Do przejścia jest 7 światów, w sumie stanowiących ponad 50 poziomów. Do zgarnięcia jest około 100 diamentów i 30 medali. Po zgarnięciu określonej ilości błyskotek, możemy odblokować specjalny epizod – tam dzieją się rzeczy, które nie śniły się nawet fizjologom, jak to pewien Ferdynand kiedyś mawiał.
Tutaj nie trzeba dużo mówić – tu trzeba grać! Zabawa wciąga do granic możliwości. Jedyną rzeczą do której mogę się odrobinę przyczepić, to dość małe ikonki sterowania. Na początku nie wiedziałam co do czego służy (ze względu na naprawdę małe gabaryty i trochę mylne symbole), ale po kilku minutach nie widziałam już powodu do zmartwienia :)
Pobierz w AppStore (banner poniżej), bądź w Google Play.