W kolejnym odcinku „Pociągu do gier” Damian spróbujemy swoich sił w grach akcji.
W grze „LEGO Bionicle: Mask of Creation” wcielamy się w jednego z sześciu bohaterów wyruszających w długą podróż, w poszukiwaniu antycznej i niezwykle potężnej Maski Stworzenia. Do wyboru mamy Tahu — Władcę Ognia, Kopaka — Władcę Lodu, Onua — Władcę Ziemi, Gali — Władczynię Wody, Pohatu — Władcę Kamienia lub Lewa — Władcę Dżungli. Rzadko się zdarza, że dostęp do wszystkich postaci mamy już od początku gry. To jedna z pierwszych pozytywnych niespodzianek. Nasz bohater trafia na tajemniczą wyspę Okoto, gdzie prawie od razu staje do walki z przeciwnikami, którzy materializują się ze wszystkich stron. Poruszamy naszym bohaterem przesuwając palcem po ekranie. Gdy zbliża się wróg, wystarczy kliknąć na niego, a nasza postać sama się z nim rozprawi. Sprawę ułatwia też fakt, że przeciwnicy, przynajmniej na początku gry, nie są specjalnie szybcy ani bystrzy. Sytuacja zmienia się na wyższych etapach, kiedy atakujące nas stwory stają się coraz bardziej odporne na ciosy i znacznie szybciej się przemieszczają. Rozgrywkę ubarwia dynamiczna muzyka i efekty dźwiękowe. Dobre wrażenie robi również grafika, o którą zadbało studio Frima, znane z popularnej platformówki Zombie Tycoon.
Grę o Hobbicie – „Bitwa Pięciu Armii” rozpoczynamy od wyboru jednej z dostępnych armii. Do zwycięstwa możemy poprowadzić elfy, kransoludy, ludzi bądź orków. Kolejnym krokiem jest wybór postaci, w którą się wcielamy. Fani opowieści ze Śródziemia będą zadowoleni z faktu, że w grze zobaczymy najważniejszych bohaterów, jak Thorin czy Thrnaduil Rozgrywka rozpoczyna się od razu na polu bitwy. Naszą postacią poruszamy się przesuwając kropkę w lewym dolnym rogu. Otaczających nas ze wszystkich stron wrogów atakujemy nakierowując się na przeciwnika i wciskamy przycisk miecza. Tutaj pojawia się drobny błąd w logice rozgrywki – jeżeli wybierzemy grę elfami, naszym jedynym orężem w walce jest charakterystyczny łuk, który niestety nie najlepiej się sprawdza w walce blisko przeciwnika. Szkoda, że producenci nie umożliwili zmiany broni w zależności od dystansu dzielącego naszą postać od atakującego. W tym wypadku warto pamiętać o przycisku tarczy, dzięki któremu przybieramy postawę obronną. Gra robi dobre wrażenie pod względem grafiki. Widać, że studio Warner Bros Interactive Entertainment zadbało o każdy szczegół, łącznie z menu głównym i kontekstowym.