W The Lost Ship gracz ma okazję na zakradnięcie się do magicznego świata piratów. Celem całej produkcji jest odkrywanie kolejnych części mapy i rozwiązywanie często skomplikowanych zagadek mających na celu umożliwienie dalszych poszukiwań skarbów. Jeśli lubicie przygodówki, łamigłówki i hidden objects – ta gra będzie dla Was idealna!
Rzecz pierwsza – grafika. No cóż… nie jest rewelacyjna jak zresztą widać na załączonych obrazkach. Da się jednak przeżyć, bo w końcu w tego rodzaju grach nie oprawa audiowizualna jest najważniejsza, lecz zadbanie o nasz wysiłek umysłowy.
W grze poruszamy się przy pomocy wskazywania ścieżek, którymi chcemy podążać. Im dalej się zagłębiamy, tym ciekawsze przedmioty znajdujemy i tym trudniejsze okazują się stawiane przed nami zadania. Przykładowo – żeby otworzyć skrzynię, należy najpierw znaleźć do niej klucz. By znaleźć klucz, trzeba uzyskać przedmiot do cięcia a następnie zrobić z niego użytek na pnączach.
Przygoda trwa dość długo i z pewnością zaspokoi nawet najbardziej wymagających graczy. Zagadki nie są proste. Na szczęście dysponujemy aparatem fotograficznym i schowkiem do którego chowamy znalezione fanty, by w każdym momencie móc do nich zajrzeć.
Nie ma żadnych ograniczeń życiowych. Bawimy się tak długo, jak chcemy (a raczej do czasu przejścia całej produkcji). Autorzy (Lone Wolf Games) może nie wykazali się umiejętnościami w kwestiach wizualnych, ale zagadki poszły im bardzo dobrze, czego dowodem są osiągnięcia poszczególnych graczy.
Mnie udało się dobrnąć do 27 planszy i pozostawiłam za sobą całą masę nierozwiązanych łamigłówek – mam nadzieję, że pójdzie Wam lepiej :)
Pobierz w AppStore (banner poniżej), bądź w Google Play.
