Coco the Fish! to gra zręcznościowa, w której wcielamy się w rolę rybki płci męskiej i staramy się uratować ukochaną z opresji w jakie wpadła po bliskim spotkaniu z ośmiornicą. Jeżeli dobrze radzicie sobie z szybką reakcją, powinniście poradzić sobie wyśmienicie w produkcji studia Donuts Bangkok.
W grze do przejścia mamy całą masę leveli, osadzonych na różnych wyspach i ich częściach. Początkowo jest łatwo, bo mało jest niebezpiecznych obiektów dookoła nas. Wraz ze wzrostem numerków poziomów, robi się coraz trudniej, czego efektem często jest powtarzanie plansz. Do wykorzystania w wodzie mamy 3 życia. Jeżeli nie uda nam się przejść dalej, jedno z pięciu serduszek zostanie nam zabrane. Na szczęście z czasem i ono się regeneruje, więc grać możemy w zasadzie do oporu.
O ile pierwsze poziomy są łatwe i przechodzimy je szybko, to każdy kolejny wymaga więcej skupienia. Pojawia się więcej niebezpiecznych ryb, które marzą o tym, by nas pożreć, spotykamy się z ogromnymi rekinami jedzącymi wszystko, co stanie im na drodze, a także narażamy się na porażenie przez meduzy.
Naszym głównym celem w poziomie jest przeobrażenie się w większe istoty. By tego dokonać, należy najpierw pozjadać trochę mniejszych od siebie rybek. Po uzyskaniu sygnału do zmiany ,,menu rybnego”, wszystko idzie szybciej i sprawniej, chociaż zdecydowanie trudniej.
Jeżeli chodzi o efekty dźwiękowe i wizualne, to widywałam oczywiście lepsze produkcje, lecz Coco the Fish! jak najbardziej mieści się w normach. Polecam osobom lubiącym nie do końca dynamiczną, lecz bardzo ciekawą rozgrywkę.