Jeżeli przepadacie za grami logicznymi, z pewnością przypadnie Wam do gustu Deus. Gra studia Vienom to zlepek trzech planet, które tworzone są przez gracza cyklicznie. Każda planeta to kilkadziesiąt różnych poziomów do przejścia – skoro jest ich trzy, a kolejne mają się pojawić wkrótce, oznacza to jedno – nie będziecie się nudzić.
Naszym celem w każdym z poziomów jest ułożenie klocków w taki sposób, by pasowały do tego, co już zastaliśmy na planszy. Czasem udaje nam się działać ,,od zera”, a innym razem dokańczamy dzieła, które jest już rozpoczęte. W pierwszych poziomach przychodzi nam uczyć się podstaw – nie mamy nawet szansy na rotację poszczególnych klocków. Następne skrawki ziemi umożliwiają rozwijanie swojego logicznego myślenia.
Przechodzenie niektórych leveli zajmowało mi więcej, niż ustawa przewiduje. Okazywało się, że nie zauważałam prostych rozwiązań. Część klocków będzie zawierała coś w rodzaju przyklejonej obok małej kulki. Jej kolor jest bardzo istotny – oznacza rodzaj bloczka, jaki powinien znaleźć się obok. To z jednej strony ułatwienie, a z drugiej dodatkowe zagmatwanie.
W trakcie zabawy możemy skorzystać z 3 podpowiedzi. Kiedy już nam się skończą, albo poradzimy sobie bez nich, albo będziemy musieli dołożyć kilka złotych od siebie.
Aplikacja najlepiej sprawdza się podczas dłuższych kibelkowych posiedzeń. Nie powiem, by można było pykać godzinami, bo jest to nieprawda, lecz 15 minut dlaczego nie?!
Oprawa graficzna i muzyczna produkcji jest w porządku. Nie mam na co narzekać. Ani dźwięki nie są męczące, ani kolory neonowe. Jest to jedna z tych gier, które można przetestować i fajnie się bawić, ale równie dobrze ominąć szerokim łukiem i nie żałować.