Always Up! Pro to klasyczna skikajka, w której mamy do czynienia z aż 6 epizodami. Każdy z epizodów zawiera kilkanaście poziomów, których przejście z odpowiednią ilością gwiazdek daje gwarancję awansu do następnego wirtualnego świata. Jeżeli szukacie gry, która zajmie Was dosłownie w każdej wolnej chwili, zdecydowanie możecie postawić na produkcję studia Diesel Puppet.
Główny bohaterem aplikacji jest czarny ludzik z wielkimi wyłupiastymi oczami. Z naszą pomocą skacze, byle tylko wyżej. Wśród power-upów, które najczęściej wykorzystujemy w grze należy wyróżnić skrzydełka. Na start dostajemy ich bodajże 10. Kiedy zdarzy się sytuacja, że nie trafimy w platformę, bądź chmurkę, możemy się asekurować przez kilka sekund pacając w ekran i podlatując na najbliższą ,,podstawkę”.
W każdym poziomie mamy do osiągnięcia pewną misję. Może to być przykładowo zebranie 8 gwiazdek. Skompletowanie 7 nie oznacza porażki, a przejście do kolejnego levelu z mniejsza ilością punktów.
Przeszkody, z jakimi spotkamy się podczas skoków wyglądają niepozornie. Są to przede wszystkim obłoczki, które po jednokrotnym użyciu znikają. Wiatraki z czachą w środku zabijają naszego podopiecznego … na śmierć! Najczęstszym powodem niepowodzeń jest nietrafienie w kawałek trawki i spadnięcie w przepaść.
Na planszy znajdą się obiekty, które skutecznie ułatwiają życie. Wśród nich warto wymienić trampoliny, wiatraczki zrobione z koniczynek, czy inne.
Nigdy nie byłam wielką fanką tego typu aplikacji. Zwykle zniechęcałam się po kilku minutach, kiedy to po jednym głupim ruchu moja postać spadała. Tutaj plusem ją poziomy. Przejście jednego zajmuje kilkanaście sekund i w każdym z nich dzieje się coś nowego – pojawiają się nowe przedmioty, czy zmianie ulega cała oprawa graficzna.