Szukacie ciekawej gry medycznej dla swojego malucha? Najlepszym rozwiązaniem będzie pobranie darmowej wersji Little Crazy Doctor. Możliwości zabawy są dość duże ze stosunkowo małą ilością mikropłatności. Jeśli zdecydujecie się już na przekazanie dziecku opisywanej aplikacji, upewnijcie się, że dostęp do karty kredytowej jest zablokowany hasłem. W przeciwnym razie spotkacie się ze sporym rachunkiem i całą masą wykupionych narzędzi :)
Cóż ja mogę powiedzieć… Screeny mówią same za siebie :) Naszym zadaniem będzie wyleczenie wszelkich choróbsk u pacjentów, którzy zgłosili się do naszej przychodni. Do wyboru jest kilka postaci, różniących się przede wszystkim wyglądem. Problemy, z jakimi przychodzą są takie same.
Zaczynamy od wyleczenia języka za pomocą kilku sprzętów, które wyglądają dość … drastycznie. Używając wiertarki i czegoś, co wygląda jak nóż do pizzy, staramy się usunąć robaczki, oraz pozostałości pokarmów. Nie powiem, by takie zadanie było wyjątkowo przyjemne, ale dla niedoszłych doktorków z pewnością będzie ciekawe.
Kiedy z językiem damy sobie radę, przyjdzie kolej na zębiska. Zwykle wystarczy wyrzucić z nich kawałki jedzenia, a następnie każdy po kolei wybielić, by uzyskać pożądany efekt. Końcową fazę zabawy stanowi twórczość własna, czyli rysowanie, malowanie, naklejanie wszelakich naklejek, robienie zdjęć i dzielenie się nimi ze znajomymi za pomocą postali społecznościowych, bądź maila.
Little Crazy Doctor to aplikacja, jakich wiele w iOS-owskim sklepie. Nie wyróżnia się niczym szczególnym, nie ma nadzwyczajnych opcji, ani wyglądu. To następna w kolejce propozycja do przetestowania i wyrzucenia do kosza – dla dzieciaków, jak znalazł ;)
