GOGO to jedyna w swoim rodzaju gierka zręcznościowa, w której zabawiamy się w łapaczy jajek. Mimo tego, że Wielkanoc już jest za nami, postanowiłam przybliżyć Wam tą pozornie prostą produkcję z żółtymi kurczakami w rolach głównych. Autor nie zadbał o to, aby grafika była jakaś powalająca, jednak sprawił, że akcja jest dynamiczna i jajeczna.
Można się zastanawiać, jaki jest cel tworzenia takich aplikacji. Podobne pytanie można zadać twórcy Flappy Bird, więc nie będę podejmować się tego typu dialogów. Jak coś ma być hitem, to nim po prostu będzie.
Naszym zadaniem jest latanie z wiklinowym koszykiem i zbieranie wypadających z kurzych pup jaj. Na dolnym pasku widzimy licznik naszego dorobku. Z białych jaj, które wpadną do kosza, rodzą się żółte kurczaki. Z żółtych powstają mali królowie – są najbardziej wartościowi. Jeżeli nie uda nam się podstawić pojemnika pod jajko, spadnie na ziemię, rozbijając się z trzaskiem.
Mamy 60 sekund na całą zabawę. Im więcej punktów zdobędziemy, tym wyższy będzie nasz wynik. Nie rywalizujemy z innymi graczami. Walczymy jedynie ze swoimi słabościami. Wynikami możemy podzielić się ze znajomymi, lecz nie sądzę, by było to wyjątkowo konieczne i wartościowe.
Podczas gry jedna kura wydala jajo, druga robi to seriami. Może się zdarzyć, że w jednym czasie w tym samym miejscu pojawią się dwa pisklaki – wtedy mamy dylemat – za którą stronę się zabrać. Jeżeli jesteście dostatecznie sprytni, uda Wam się przejechać koszem z jednej strony na drugą, nie pozwalając na zmarnowanie się żadnego jaja.
Osobiście twierdzę, że produkcja nie ma większego potencjału. Robi się nudna po około 2 minutach. Typowe: pobierz, przetestuj i usuń. Mam nadzieję, że jednak komuś się spodoba. Można ją śmiało zabierać do kibelka na krótkie posiedzenia :)