Pewnej nocy zdarzyła się tragedia. Nic nie zapowiadało złego zakończenia. Kura, jak każdej nocy kładła spać swoje małe pisklaki. Kiedy była pewna, że wszystkie śpią, wyszła z pokoju. W ciągu kilku sekund nad domem rozpętała się przeraźliwa burza. Towarzyszyła jej trąba powietrzna. Wszystkie maluchy zostały wciągnięte. Przerażeni rodzice nie wiedzieli co robić. Nagle zza domu wyjechał czołg z pisklakową załogą!
Chicks in Tanks to świetna produkcja zręcznościowa, w której staramy się uratować wszystkie uprowadzone kurczaki. Zadanie nie jest proste – część z nich dostała się w szpony niebezpiecznych ptaków, inne natomiast biegają nieporadnie po polu. Wbrew ocenom w AppStore, uważam, ze gra zasługuje na wysokie noty!
Poruszamy się na wsi. Dookoła nas znajdują się różnego rodzaju przedmioty, wyrzucone przez trąbę powietrzną. Z jednej strony dysponujemy przyciskiem skoku, z drugiej natomiast widnieje ikonka z bronią.. Aby móc wykonać jakikolwiek strzał, należy zebrać potrzebną amunicję.
Podczas jazdy, z pewnością spotkacie się z drewnianymi skrzyniami, głazami, świniami, które pogubiły się na drodze, oraz niebezpiecznymi takami. Aby zebrać nasze zguby, wystarczy obok nich (a raczej po nich) przejechać. Niektóre pisklaki zostały porwane przez latające ptaszyska. Aby wyrwać je z uwięzi, należy podskoczyć i nacisnąć przycisk strzału. Malec spadnie na ziemię i będziemy w stanie dorwać go gdzieś po drodze.
Fanty, z jakimi się spotkacie, będą przede wszystkim kojarzyć się z kurczakami. Kolekcjonowanie piórek sprzyja wytrzymałości czołgu. Cała zabawa trwa i trwa. Po kilkunastu minutach może się nudzić, dlatego aplikację studia Tip-Tok polecam ją na posiedzenia kibelkowe. 10-15 minut wystarcza, aby świetnie się bawić. Piękna historyjka i całkiem przyjemne wykonanie!