Aplikacja skonstruowana na takiej samej zasadzie jak Talking Angela, czy Talking Ginger, opisywane w appsblog.pl jakiś czas temu. Jeżeli jesteście zainteresowani produkcjami podobnego typu, choćby z sentymentu – Talkin Pierre the Parrot prawdopodobnie podbije Wasze serducha. Aplikacja naszym zdaniem najlepiej sprawdzi się w rękach najmłodszych.
Po uruchomieniu programu, na ekranie ukazuje się nam kolorowa papuga o umieniu Pierre. Siedzi sobie na kuchennym blacie i zagaduje po swojemu do patrzącego na nią użytkownika. Kiedy nie interesujemy się zwierzakiem przez kilka sekund, sam zaczyna ,,odstawiać” różnego rodzaju tańce, czy wygryzanie brudu zza pazurów.
Do dyspozycji mamy cztery przyciski na dolnym pasku, lub klikanie poszczególnych przedmiotów na blacie. Na pierwszy ogień idzie mikser – nasz milusiński Pierre włącza łapą to urządzenie i słyszymy charakterystyczne buczenie – na tym koniec zabawy z mikserem.
Kolejną zabawą jest obrzucenie papugi pomidorami – do tej pory nie wiem w jakim celu maltretować tak tego słodkiego ptaka, jednak skoro taka opcja istnieje – warto o tym napisać.
Możemy również skusić Pana Papugę do stłuczenia kilku cennych ceramicznych przedmiotów – po fakcie słyszymy rozkoszny śmiech zwierzęcia. Ostatnia funkcja, to puszczenie wody w zlewie, dzięki czemu kuchnia tonie pod wodą – niestety – ta opcja zarezerwowana jest dla Pierre’a jako prezent 0d nas. Koszt takiego prezentu to kilka złotych. Zdecydowanie nie warto.
Dla fanów tego typu apek – kolejna produkcja do kolekcji. Dla dzieci – zabawa na pięć minut. Dla mnie – pobrać, przetestować, usunąć.
Do pobrania za darmo w AppStore.
Ocena appsblog.pl: 5/10.