Przejazd piaszczystymi drogami Sahary nie należy ani do najłatwiejszych, ani – jak się za chwilę przekonacie – do najprzyjemniejszych. Co twórcy produkcji Offroad Legends Sahara takiego zrobili, że do tej pory czujemy piasek w oczach?
Zacznijmy od grafiki – ta zdecydowanie nie jest na wysokim poziomie. Wygląda, jakby podczas jej tworzenia, programiści byli niedowidzący i w okularach 3D, bo kontury poszczególnych przedmiotów są zupełnie w innej pozycji, niż uczono nas na geometrii.
Efekty dźwiękowe – marne. Ale czego się spodziewać po tak słabej grafice? Skoro niedowidzący, to pewnie i niedosłyszący twórcy zapomnieli o zmianie jednej, przewodniej melodii.
Zajmijmy się najważniejszym – zadaniem gracza. W nasze dłonie oddano kierownicę offroadowego samochodu przemierzającego pustynię Saharę. Zasadniczo mamy cztery klawisze – gaz, hamulec, obrót do przodu i do tyłu. Jadąc przez piaskowe wzgórza, pokonujemy przeszkody i robimy wszystko, aby nie zniszczyć bryki.
Jako, że gra od początku budziła we mnie nieprzyjemne emocje, postanowiłam sprawdzić poziom samej jazdy – zrobiłam mały test. Zamiast zabawy z czterema klawiszami, trzymałam bez przerwy palec na ,,gazie”. Wiecie co się okazało? Dojechałam do mety w rekordowym czasie, zdobyłam 3 (maksymalne) gwiazdki i otrzymałam nowy samochód do zabawy. Czy w tym celu tworzy się gry tego pokroju? Nie wiem. Bynajmniej mnie to nie satysfakcjonuje.
Aplikacja zainstalowana, przetestowana i usunięta. Szkoda czasu.
Chętni mogą pobrać Offroad Legends Sahara za darmo w AppStore.
Ocena appsblog.pl: 2/10.