Tym razem produkcja o tytule 50 kamieni, którą podesłał nam sam jej twórca. To gra typowo logiczna, która zaskakuje wręcz swoimi zasadami oraz prostotą, która jednak sprawia, że ciężko jest wygrać.
Na starcie otrzymujemy tytułowe 50 kamieni. Naszym zadaniem jest wybrać odpowiednią ich liczbę z wszystkich. Przeciwnik robi to samo. Punkt otrzymuje ten, który wybrał w danej chwili więcej. Żeby wygrać rundę musimy zdobyć 3 punkty. Niestety nie jest tak łatwo i jeśli za pierwszym razem wybierzemy 13 kamieni, to zostanie na już tylko 37 do wykorzystania. Jeśli więc wygraliśmy, to przeciwnik ma ich na pewno więcej i ma większe szanse na wygraną. Brzmi dziwnie, lecz tak naprawdę jest to strasznie proste.
Do wyboru mamy kilka poziomów trudności, z czego w wersji darmowej tylko dwa. Co ciekawe- autor zwraca pieniądze za zakup pełnej wersji, jeśli tylko klikniemy +1 w Google Plus.
Niestety z komputerem przegrywałem w większości przypadków, co kończyło się irytacją, wyłączeniem gry na chwilę i powrotem z myślą „a teraz Ci pokażę!”. Duży plus za grywalność. Nie wiedzieć, czemu gra przyciąga na długie godziny.
Bardzo ciekawa jest walka z prawdziwym przeciwnikiem, który siedzi obok. Mnóstwo zabawy, bardzo proste zasady sprawiają, że gra się niesamowicie przyjemnie.
Oprawa wizualna jest taka jak sama gra – strasznie prosta. W sumie nie potrzeba w tym przypadku niczego więcej, a dzięki słabej grafice mamy pewność, że uruchomi się ona na większej ilości urządzeń. Dźwięki warto wyłączyć, bo są one wręcz irytujące.
Za darmo w Google Play bądź w wersji płatnej.