Przeglądając Google Play w poszukiwaniu nowych aplikacji na dziś, które mogłyby pobudzić nasze umysły w trakcie weekendu natrafiłem na aTilt 3D Labyrinth. Stwierdziłem, że może jednak warto zainstalować i to zrobiłem. A potem grałem, grałem, grałem i jeszcze raz grałem. Po takiej sesyjce stwierdziłem, że trzeba więc polecić aplikację innym. Produkcja ta pobierana była już ponad 10 milionów razy! Imponujący wynik.
Na czym polega więc rozgrywka? Naszym celem jest przeprowadzenie kulki do odpowiedniej dziury. Musimy to zrobić turlając ją poprzez pomiędzy drewnianymi częściami poziomów. Te często poruszają się uniemożliwiając nam niektóre rzeczy albo wymagają odpowiedniej reakcji w danym czasie. Czasem też przechodząc pół planszy okazuje się, że w pewnym miejscu jest zwężenie i straciliśmy tylko czas. Na wszystko należy więc zwracać uwagę, a już szczególnie na dziury, które tylko czekają, abyśmy w nie wpadli. Gra podzielona jest na kilka poziomów trudności, a konkretniej na 4. Bardzo łatwy, łatwy, średni i trudny. W pewnym momencie okazuje się, że na ostatnim poziomie trudności jest niesamowicie ciężko, bo trzeba się właściwie idealnie wstrzelić w moment, w którym możemy przekulać się dalej. Miłośnicy wyzwań na pewno będą zadowoleni. Sterowanie odbywa się za pomocą akcelerometru, a więc za pomocą przechylania telefonu w odpowiednie strony. Naprawdę dobrze to działa.
Niesamowita jest liczba poziomów, które dane nam będzie przejść. Wbudowanych jest dokładnie 258! To naprawdę dużo. Co ciekawe – sami możemy takie tworzyć i dzielić się nimi z innymi. Do pobrania jest naprawdę dużo pozycji.
Jeśli chodzi o samo wykonanie, to można powiedzieć, że jest naprawdę ok. Grafika jest naprawdę w 3D, lecz oczywiście dla słabszych telefonów uruchomić można opcję 2D.
Aplikacja za darmo w Google Play.