Zaintrygowani kreskówką „Pingwiny z Madagaskaru” postanowiliśmy znaleźć w sieci jakąś mobilną grę, w której będzie można pograć sobie jakimś pingwinem z ciekawymi zdolnościami. Na efekty naszych poszukiwań nie musieliśmy długo czekać. Już bowiem dosłownie po kilku minutach mieliśmy na smartfonie zainstalowaną platformówkę Unstoppable Penguin. Czy jednak równie szybko jej się pozbyliśmy, dowiecie się w dalszej części tego wpisu.
Tak jak już po części wspomnieliśmy, bohaterem gry z tego wpisu jest pingwin, który – jak to pingwin – ma już dość nieefektywnych ludzkich działań, dlatego postanawia wkroczyć do akcji i pozbyć się wszelkiego zła na świecie. Oczywiście, sympatyczna postać z gry Socosoft ma do ratowania naszej planety odpowiednie predyspozycje, o czym za chwilę się przekonacie.
Główne zadanie gracza w Unstoppable Penguin polega przede wszystkim na wykonywaniu dwóch podstawowych ruchów – skoku i uderzenia. Można więc powiedzieć, że gra z tego wpisu jest swego rodzaju runnerem, w którym biegniemy przed siebie, niszczymy napotkanych po drodze wrogów i, rzecz jasna, unikamy wszelakich przeszkód, występujących najczęściej w formie niezwykle głębokich przepaści.
Warto wspomnieć, że w trakcie gry możemy zdobywać różnego rodzaju bonusy, wpływające na naszego pingwina. Do tej pory udało nam się odkryć przyspieszenie, super-skok oraz uzdrowienie. Autorzy gry zapewniają jednak, że specjalnych zdolności do zdobycia jest zdecydowanie więcej, tak więc nie pozostaje nam nic innego jak uwierzyć im na słowo.
Jeśli chodzi o grafikę, to do niej nie mamy żadnych większych zastrzeżeń. Nie spodziewajcie się jednak w Unstoppable Penguin jakichś trójwymiarowych efektów, bo to nie o nie w tego typu grach chodzi. Tak samo zresztą jest z dźwiękami. Wydaje nam się, że lepiej poskakać pingwinem przy własnej muzyce, niż tej serwowanej nam przez pracowników studia Socosoft, która nudzi się po kilku rundach.
Niepowstrzymanego pingwina spotkacie w Google Play i możecie zabrać go na swoją komórkę zupełnie za darmo. Czy warto? Na chwilę na pewno tak, ale na dłuższą metę chyba jednak raczej nie.