Stwierdzam oficjalnie, że wątpiłam w to, że można wymyślić w dzisiejszych czasach coś innowacyjnego, pięknego i szlachetnego. Tupe:Rider zachwyca wyglądem, prostotą i wyrazistością. Włączenie tej gry, to jak wejście do innego świata…
W opisywanej aplikacji wybieramy się w prawdziwą podróż. Dwie kulki, które widzicie na ekranie to właśnie Wy – maleństwa, wśród wielkich dzieł. Przemierzacie świat czcionek, znaków, obrazów i dźwięków. Tak wiele w tak małej aplikacji!
Podczas gry używamy zarówno akcelerometru, jak i przycisków na ekranie. Naszym zadaniem jest przebrnięcie przez świat historii. W trakcie przygody będzie nam dane słuchanie znanych dzieł, poznawanie twórców, oraz przyglądanie się z bliska obrazom, których do tej pory nie mieliśmy okazji widzieć.
Aplikacja ma w sobie coś, co sprawia, że nie da się od niej oderwać wzroku. Jest po prostu piękna. Pomysł na stworzenie video-gry jest rewelacyjny. Idealne połączenie szaty graficznej z efektami dźwiękowymi.
Na graczy czeka aż 10 światów, w których będą próbowali swoich sił. Czasem możecie mieć problemy z poruszaniem się po planszy, jednak po krótkim namyśle z pewnością znajdziecie sposób na wydostanie się z pułapki (na przykład przestawienie książki, która toruje przejście?).
Niech nikt z Was nie waży się powiedzieć o tej grze ,,nudna”, bez zagrania. Daję Wam gwarancję, że będziecie zachwyceni światem, w jakim przyjdzie Wam się poruszać.
Ja się już nazachwycałam aplikacją i z pewnością będę do niej często wracać. Polecam wszystkim – tym młodszym i tym starszym. Osoby dorosłe z pewnością docenią jakość i kunszt, z jakim powstała produkcja.