Trial Xtreme – gra z błędami też potrafi uzależnić

Trial Xtreme to niesamowicie uzależniająca gra twórcy The CATch!, którą ostatnio bardzo chwaliliśmy. Podobnie moglibyśmy zrobić z tą produkcją, lecz niestety tutaj tak świetnie nie jest. To jednak nie przeszkadza w graniu długie godziny.

Zasady gry są niesamowicie proste. Jesteśmy motocyklistą, którego celem jest dojechanie do samego końca trasy. Tyle i tylko tyle. Wszystko to po różnego rodzaju rampach, „wyskoczniach”, nierównościach i tym podobnych utrudnieniach, które mają na celu urozmaicenie rozgrywki. Gra okraszona jest fizyką, która wbudowana jest w silnik Unity3D, a więc wszystko będzie jak najbardziej ok. Wszystkich tras jest dokładnie 60. W wersji darmowej ograniczono jednak ich ilość do 9, co ma przyciągnąć większą ilość graczy do zakup pełnej gry.

Sterowanie rozwiązano dość przyzwoicie, a wybierać możemy spośród ich dwóch rodzajów. Pierwszym z nich jest sterowanie przyśpieszeniem za pomocą dwóch przycisków z prawej strony, a przechyleniem za pomocą czujników położenia. Zdecydowanie lepiej byłoby umieścić jeden przycisk z lewej, a drugi z prawej strony ekranu. Drugi sposób to umieszczenie zestawu całego zestawu do sterowania na ekranie, a więc sterujemy wszystkim poprzez dotykanie w odpowiednich miejscach w grze.

Jeśli chodzi o oprawę audiowizualną, to jak wiadomo – w Unity3D zawsze będzie przyzwoicie jeśli chodzi o grafikę. To samo jest z muzyką, jest w porządku, pasuje doskonale do klimatu gry. Niczego więcej nie potrzeba raczej nikomu. No chyba, że na komputerze.

Gra niestety ma parę błędów, niektóre trasy wydają się być nie do przejścia, lecz mimo tego gra się całkiem przyjemnie

Wersja: darmowa oraz płatna (7zł).

0 / 5. Ocen: 0

Zakłady bukmacherskie

Back to top button