Szukacie aplikacji, dzięki której pobudzicie swój umysł do pracy? Przetestujcie Three Points – grę od David’a Zobrist’a. Zasady są tak banalne, że nawet przedszkolak sobie z ich opanowaniem poradzi. Nie każdemu jednak uda się teorię przenieść na praktykę.
Three Points to naprawdę trudna gra zręcznościowa, w której liczy się szybka reakcja. Główną bohaterką jest figura geometryczna w kształcie trójkąta, która na każdej ściance posiada inny kolor. Spadające z góry piłeczki różnią się od siebie barwą. naszym zadaniem jest obracanie figury w taki sposób, by kulki wpadały do trójkąta o identycznym jak one kolorze.
Oprawa graficzna aplikacji jest można powiedzieć … minimalistyczna. Lubię taką grafikę, bo nie męczy oczu i jest wyraźna. Prawdą jest fakt, że w tego typu grach nie można spędzić godzin. To zabawa na maksymalnie kilkanaście minut.
Swoimi wynikami osiągniętymi w grze możemy podzielić się ze znajomymi za pomocą portali społecznościowych. Mój rekord wynosi bodajże 28 punktów i za nic w świecie nie mogę go pobić.
Jedno kliknięcie odpowiada jednemu obrotowi trójkąta. Czasem kolory kulek są przez szereg ,,upadków” identyczne, a czasem zmieniają się z każdym kolejnym okręgiem. By nadążać, musimy ciągle mieć rękę na pulsie, a raczej palec nad ekranem. Trudności pojawiają się już po kilkunastu sekundach, gdy przedmioty zaczynają spadać coraz szybciej. W końcu nie dajemy rady i przegrywamy. Wyniki porównujemy z innymi graczami z Game Center.
Opisywana gra jest całkiem dobrym rozwiązaniem dla osób, które chcą mieć coś w zanadrzu na krótkie chwile nudy. Jeżeli zależy Wam na zabijaczu czasu z prawdziwego zdarzenia, przejrzyjcie inne nasze wpisy ;)
