Wśród naszej redakcji zdania na temat Star Skater są bardzo podzielone. Jedni sądzą, że to świetna zręcznościówka, inni sądzą, że przekombinowana i ze sterowaniem nie jest za wesoło. Ja jestem w tej pierwszej grupie i twierdzę, że Halfbrick Studio odwaliło kawał dobrej roboty :)
Star Skater to gra, w której stajemy na deskorolce i pędzimy w dół asfaltową drogą. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie kilka szczegółów, które skutecznie utrudniają jazdę.
Przede wszystkim wspomniane sterowanie. Moim zdaniem jest ciekawe i w końcu wykorzystuje praktycznie w pełni ,,umiejętności” naszych smartfonów. Dotykając prawej strony ekranu, zmieniamy delikatnie kierunek , analogicznie – lewej. Kiedy przytrzymujemy palce na ekranie dłużej, bohater robi porządny skręt. Dwa palce na wyświetlaczu to oznaka, że bohater musi zwolnić i deska ląduje prostopadle do drogi.
Naszym celem jest dojechanie w jak najszybszym czasie do checkpointu, zbieranie różnego rodzaju fantów (w tym dolarów, dodatkowych sekund i innych), oraz odblokowywanie nowych postaci.
Bohaterów losujemy w specjalnej maszynie, do której wkładamy 100 pieniążków. Nie jest to szczególnie wysoka kwota biorąc pod uwagę ilość czasu spędzoną na jej zarabianiu.
Jeśli lubicie klimaty Minecrafta, będziecie zachwyceni grafiką. Wszystko jest kwadratowe, ładne i pastelowe. Mikropłatności są, ale nie potrzebowałam z nich korzystać. Wystarczyło mi oglądanie sponsorowanych reklam :)
Pobierz w AppStore, bądź w Google Play.