Scene to aplikacja studia Ripplex, która przeznaczona jest do szeroko rozumianego segregowania zdjęć. Z jej pomocą możemy w dość łatwy sposób stworzyć przestrzeń dla wybranych przez nas fotek.
Co do przydatności – wydaje mi się, że większość funkcji jakie posiada Scene, znajdziemy również w klasycznej galerii jabłuszkowego urządzenia, więc nie do końca jestem przekonana, czy taki twór jest w ogóle potrzebny. Poniżej postaram się przybliżyć możliwości produkcji, byście sami mogli dokonać wyboru.
Bazując na tym, na jakie możliwości wskazują w tutorialu autorzy, postaram się opisać każdą z opcji w przystępny sposób. Jako pierwsza na liście pojawiła się wyszukiwarka. Ma to znaczenie, jeżeli szukamy zdjęć po dacie ich wykonania, bądź tematyce (tyle że tematykę danego zdjęcia musielibyśmy najpierw ręcznie ustawić).
Kolejną dość ciekawą opcją jest widok fotograficznego kalendarza. Ma to sens, kiedy dość systematycznie wykonujemy fotki. Przechodząc przez kolejne dni możemy obejrzeć każdy z dzień ze swojego życia – fajne, ale dla osób, które korzystają z aparatu bardzo często.
Szybkie przewijanie i wyszukiwanie zdjęć jest przydatne, jeżeli zależy nam na czasie. Podobną opcję znajdziemy w galerii wbudowanej w iPhone’a, wybierając zdjęcia według daty ich wykonania. Znowu opcje się na siebie nakładają.
Dzielenie się ze znajomymi zdjęciami jest w przypadku opisywanej aplikacji bardzo rozbudowane (podobnie zresztą jak w klasycznej galerii). Tak naprawdę apka nie różni się znacznie od tego, co posiadamy w standardzie. Wydaje mi się, że 99% użytkowników jabłuszkowych urządzeń się bez niej na spokojnie obejdzie, bądź usunie ją przy najbliższej okazji.
Co prawda wygląd aplikacji jest bardzo dobry, ale co z tego – chyba nie zależy nam na dublowaniu narzędzi, prawda? Jak już wspomniałam – decyzję ostateczną pozostawiam Wam ;)