Lubisz proste gry, słodko wyglądającą oprawę graficzną, a na dodatek kochasz sympatyczne zwierzątka? Wbrew temu, co myślisz, idealna produkcja dla Ciebie naprawdę istnieje. Znajdziesz ją zarówno w AppStore, jak i Marketplace pod intrygująco brzmiącą nazwą Roll in the Hole.
W Roll in the Hole głównym bohaterem jest zwierzak zwany pandą, który przedstawiony jest jako mający problemy z nadwagą miłośnik lodów. Krótka animacja na samym początku gry dokładnie wyjaśnia, czemu tak naprawdę pokazane nam zostało wspomniane pulchne zwierzę. Myślicie, że będziemy mieli pomóc mu w walce z otyłością? Nic bardziej mylnego. Naszym zadaniem będzie bowiem przeturlanie go do złodzieja smakołyków (w jego rolę wciela się tutaj małpa), który ukrył się w…czarnej dziurze.
Najważniejsza postać gry od Chillingo – ze względu na swoje dość nieprzeciętne gabaryty – nie potrafi swobodnie się ruszać, a dodatkowo cel jej podróży znajduje się całkiem daleko. Postanawia więc zamienić się w kulę i swój los powierzyć nam, czyli graczom. Oczywiście, obrazi się, jeśli od razu skierujemy ją do dziury, zamiast po drodze zebrać leżące lody zgubione przez małpę. Cele w grze mamy zatem dwa – zebrać ochładzające pyszności i wejść do dziury.
Na planszach, których, nawiasem mówiąc, jest 120, w grze Roll in the Holl nie znajdziemy przeszkód takich, jak w innych różnego rodzaju produkcjach mobilnych. Przeszkadzajką w owej aplikacji z całą pewnością nazwać można za to zastosowany w niej system sterowania. Jest on niezwykle czuły (mamy tu na myśli zarówno tryb, w którym używamy akcelerometru, jak i ekranu dotykowego), przez co sprawia duże problemy nie tylko na samym początku, lecz dosłownie przez cały czas naszej zabawy.
Dosyć wymagający poziom trudności, cukierkowa oprawa graficzna rodem z siedziby Chillingo i oryginalny pomysł na rozgrywkę – to właśnie dzięki temu Roll in the Holl wydaje się być całkiem ciekawą propozycją, którą pobrać można za niespełna cztery złote z AppStore bądź Marketplace.