Chyba sami przyznacie, że średniowieczne walki rycerzy średnio pasują do kobiet. Mimo tego, że to zwykle mężczyźni dobierają się do tego typu gier, postanowiłam przyjrzeć się bliżej Rival Knights i ocenić produkcję dość obiektywnie.
Akcja gry toczy się w iście średniowiecznych czasach. Głównymi bohaterami są rycerze, którzy dzielnie walczą ze sobą na koniach. Wygrywa ten, który zrzuci wroga z siodła jako pierwszy. Przedzierając się przez kolejne ligi z wielkimi mistrzami na czele, staramy się osiągnąć sukces i zdobyć królewską nagrodę.
Za każdy sukces jesteśmy nagradzani złotem, które następnie możemy wydać na ulepszanie bohatera, bądź konia. Wszystkich fantów do odblokowania w grze jest ponad 120, więc zwiastuje to owocne godziny zabawy.
Sterowanie odbywa się w pozornie prosty sposób, gdyż poprzez dotykanie dowolnej części ekranu w kilku momentach. W praktyce pierwsze kliknięcie powinno się odbyć w momencie zobaczenia ,,go” na ekranie (dzięki takiemu pacnięciu zyskamy dodatkowe punkty), kolejne w trakcie napędzania konia (na ekranie ukaże się zakres z trzema małymi polami – by idealnie trafić, należy uderzyć w zielony punkcik). Najważniejszym chyba momentem w grze jest próba pokonania przeciwnika.
Napierający z przeciwnej strony jeździec, kieruje w naszą stronę broń rycerską (np. kopię) – w momencie zetknięcia się dwóch postaci, czas zwalnia a my musimy jak najdokładniej wycelować w kilka strategicznych miejsc na ciele przeciwnika. Jeżeli nam się uda, wygrywamy i przechodzimy do kolejnej walki. Jeżeli nie musimy zacząć od początku.
System mikropłatności oczywiście w produkcji Gameloft’u istnieją, lecz nie dają w kość. Można świetnie bawić się godzinami bez wydawania zbędnych pieniędzy na niebieskie diamenciki. Samymi walkami jesteśmy w stanie szybko zarobić na ulepszenia i nowe zakupy.
Pobierz grę w AppStore (banner poniżej), bądź w Google Play.