Wkrótce słońce za naszymi oknami nie będzie już tak grzało, jak teraz, a co za tym idzie – więcej czasu będziemy spędzać w zamkniętych pomieszczeniach, aniżeli na dworze. Aby nie stracić formy wypracowanej podczas wakacyjnych przejażdżek rowerowych czy biegów na plaży, warto pobrać na swój telefon i systematycznie wykorzystywać potencjał aplikacji Push Ups pro.
Aplikacja z tego wpisu jest swego rodzaju personalnym trenerem, który dobiera dla nas idealny plan 
Aby Push Ups pro mógł jak najlepiej przygotować dla nas etapy ćwiczeń, podczas jego pierwszego uruchomienia bierzemy udział w teście własnych umiejętności. Wykonujemy w nim tyle pompek, ile jesteśmy w stanie zrobić (wykonana pompka = jedno dotknięcie smartfona). Gdy już skończymy próbę, otrzymamy wspomniany wirtualny plan, który pomoże nam utrzymać formę.
Chcąc jeszcze lepiej poznać nasz organizm, a przede wszystkim jego możliwości, Push Ups pro prosi nas po skończeniu każdego treningu, byśmy zaznaczyli, czy liczba wykonanych w danym dniu pompek zmęczyła nas, czy była dla nas zbyt wymagająca. Dzięki temu wirtualny personalny trener będzie wiedział, ile pompek powinien dołożyć nam do kolejnego cyklu.
W programie dostępny jest też dział statystyk. Jak w większości tego typu narzędzi, znaleźć w nim można przede wszystkim różnego rodzaju wykresy, pozwalające nam na bieżąco śledzić nasze postępy w ćwiczeniach.
Jeżeli macie ochotę utrzymać formę z lata, wykonując pompki, a do tego na zraża Was fakt, iż podczas treningu będziecie musieli dotykać nosem/czołem smartfona, jak najbardziej powinniście przetestować możliwości Push Ups pro, który dostępny jest w Google Play całkowicie za darmo.
