Lato zbliża się wielkimi krokami, a to nie tylko zwiastuje wiele ciepłych dni, lecz także sporą ilość pogodnych nocy, podczas których będzie można bez większych obaw o warunki atmosferyczne obserwować rozgwieżdżone niebo.Z racji tego, że większość z Was zapewne nie orientuje się, gdzie należy szukać na niebie konkretnych planet Układu Słonecznego, postanowiliśmy przedstawić dość ciekawe narzędzie dla astronomów-amatorów, aplikację Planet Finder, która bardzo mocno ułatwia znalezienie na niebie interesującego nas ciała niebieskiego.
Na łamach naszego blogu pisaliśmy już o kilku swego rodzaju przewodnikach po niebie, dzięki którym mogliśmy, między innymi, sprawdzić, jaką obecnie obserwujemy konstelację oraz gdzie w danym momencie znajduje się jedna z mgławic. Planet Finder to jednak nieco inne narzędzie, gdyż jest ono przede wszystkim skupione na pomaganiu nam w odszukiwaniu planet, a taka opcja powinna wystarczyć osobie, która tylko sporadycznie lubi spojrzeć w niebo i czegoś się o nim dowiedzieć.
W jaki sposób działa opisywany przez nas program? Sprawa jest dosyć prosta. Po uruchomieniu Planet Finder, aplikacja, za pomocą GPS-u, ustala nasze aktualne położenie, a następnie wyświetla nam swego rodzaju kompas. Dzięki niemu możemy dowiedzieć się, gdzie znajdują się wszystkie kierunki świata, a także sprawdzić bieżącą lokalizację na niebie danej planety.
Oczywiście, jeśli zdecydujemy się na zobaczenie jednego z obiektów astronomicznych na własne oczy, narzędzie ułatwia nam to zadanie i stara się nas nakierować do konkretnego miejsca na niebie. Istnieje też możliwość przeczytania informacji o wybranej przez nas planecie. Autorzy programu nie pokusili się jednak o własny opis, a jedynie posłużyli się Wikipedią, co nie jest chyba do końca najlepszym rozwiązaniem (choć na pewno też nie najgorszym).
Gdyby program Planet Finder kosztował w Google Play kilkanaście złotych (wypróbuj bezpłatną wersję), na pewno nie pisalibyśmy o nim. Można go jednak kupić już za nieco ponad 4 złote, co wydaje się dość atrakcyjną ceną, jak na narzędzie mobilne, które może ułatwić życie (a w przypadku panów, może i nawet poderwać jakąś dziewczynę? ;)).