Co powiecie na to, aby zabawić się przez dłuższą, bądź krótszą chwilę w pana, który zabezpiecza przejścia dla pieszych? W Maim Street mamy okazję na wzięcie do ręki znaku STOP i umożliwienie pieszym przejść przez pasy, przed którymi żaden samochód z własnej, nieprzymuszonej woli się nie zatrzymuje.
Główny bohater stoi przed pasami. Swoim cielskiem (raz większym, raz mniejszym) blokuje pas, na którym się znajduje. Zważając na to, że autka poruszają się po czterech pasach, nie jest łatwo – w końcu się nie rozczłonkujemy! :)
Piesi wchodzą na ,,zebrę” bez ostrzeżenia. To w naszej gestii jest takie dysponowanie posiadanymi fantami i dostępnymi środkami, by uratować jak najwięcej mieszkańców. Co im grozi? Przejechanie z efektownym rozbryzgiem krwi.
Postać, którą sterujemy możemy ulepszać w różnego rodzaju bronie, oraz power-upy zbierane na planszy. Poza tym mamy szansę na zmianę wyglądu bohatera.
Sterowanie jest proste, chociaż do pełnej wprawy trzeba dojść, przechodząc kolejne poziomy. Przesuwając palcem w prawo, bądź w lewo, blokujemy pas własnym ciałem. Przeciągając palec w dół, ustawiamy tymczasowe blokady na wszystkich pasach i tym samym na dwie sekundy blokujemy ruch.
Power-upy zbierane podczas całej ,,pracy” są niezwykle humorystyczne. Raz zwiększamy swoje gabaryty wielokrotnie a innym razem wypijamy butelkę wina i … no sami wiecie – odrobinę kręci nam się w głowie ;)
Systematycznie przeprowadzając mieszkańców na drugą stronę, kolekcjonujemy oryginalnych mieszczuchów, którzy zapisują się w naszej galerii. Zabawnie i z pomysłem ;)