Macie ochotę trochę się pościgać, ale nie chcecie już patrzeć na szybkie, tuningowane samochody, w których pełno nitro i innych bajerów? Jeżeli tak, to znaleźliśmy coś w sam raz dla Was. Jett Tailfin Racers jest produkcją pozwalającą graczowi na zagłębienie się w podwodnym świecie, gdzie każdego wieczora zbierają się w wyznaczonym miejscu najszybsze ryby zamieszkujące ocean. Brzmi dla Was interesująco? No to nie pozostaje Wam nic innego, jak zapoznać się z treścią tego wpisu.
Tak, jak już wspomnieliśmy, w opisywanej przez nas tutaj produkcji stajemy przed szansą wzięcia 
Mimo że Jett Tailfin Racers wydaje się być produkcją dla dzieci, nawet i dorosłym jej poziom trudności może czasem przeszkadzać. Podczas samego wyścigu nie tylko bowiem przychodzi nam bardzo szybko pływać, lecz także uważać na różnego rodzaju przeszkody.
Niektóre z nich są czysto naturalne (mowa tu przede wszystkim o rekinach), ale można też spotkać takie, z którymi styczności w ogóle się nie spodziewamy. A to dlatego, że na torach rozstawione są różnego rodzaju bonusy z przeszkadzajkami. Jeżeli to my je zbierzemy, będziemy mogli zaatakować rywali. Jeżeli to jednak oni je zbiorą – będą mogli zaatakować nas, co do przyjemnych rzeczy nie należy i znacząco utrudnia zrealizowanie celu.
Gra z tego wpisu jest w pełni zintegrowana z układem NVIDIA Tegra. Możecie zatem spodziewać się w niej naprawdę ładnie wyglądającej oprawy graficznej i nie najgorszych efektów dźwiękowych, które szczególnie docenia się na lepszych tabletach.
Niestety, sam system rozgrywki nie został urozmaicony o jakieś ciekawe elementy dodatkowe. Po kilkunastu wyścigach ma się więc pomału dosyć Jett Tailfin Racers, co raczej nie najlepiej świadczy o grze, którą z Google Play można pobrać za prawie 10 złotych.
