Jeżeli szukacie lotniczych strzelanek wzorowanych na starych, dobrych grach, w jakie można było grać na pierwszych komputerach i konsolach, z czystym sumieniem możemy polecić Wam polską produkcję zatytułowaną Jet Raiders.
Po uruchomieniu Jet Raiders naszym oczom ukazuje się kolorowe menu. Nie sam zbiór zakładek jest 
Tak, jak we wspomnianej już wyżej produkcji Activision, w Jet Raiders gracz siada za sterami samolotu wyposażonego w broń, a jego zadanie polega na niszczeniu wszystkich wrogich maszyn, które go otaczają. Na każdej planszy lecimy do góry aż do momentu, kiedy naszym oczom ukaże się most, który musimy zrównać z ziemią. Oczywiście, po drodze należy pamiętać o uzupełnianiu zapasów paliwa i amunicji. Opisywana gra nie jest więc kolejną strzelanką, która nie wymaga od gracza chociażby odrobiny „pomyślunku”.
Z racji tego, że dzisiejsze urządzenia potrafią więcej niż Atari 2600 czy Commodore 64, pod względem graficznym Jet Raiders różni się sporo od River Raid. W polskiej produkcji do dyspozycji mamy kilka rodzajów plansz trójwymiarowych. Każda z nich została starannie przygotowana – wszystkie elementy wyglądają naprawdę dobrze, dzięki czemu granie to sama przyjemność! Warto również dodać, że w strzelance od Byterush do naszej dyspozycji oddanych zostaje kilka typów samolotów, o czym nie można było pomarzyć w pierwszej wersji gry Carola Shawa.
Najbardziej obawialiśmy się w Jet Raiders sterowania. Zostało ono jednak rozwiązane całkiem dobrze. Latającą maszyną sterować można za pomocą akcelerometru bądź też ekranu dotykowego. Zarówno ta pierwsza opcja, jak i druga spisują się bardzo dobrze i nie można im niczego zarzucić.
Polskiego River Raida znajdziecie w Google Play i AppStore. W obu przypadkach gra kosztuje około 7 złotych.
Ocena AppsBlog.pl: 5/5
