W tym wpisie zajmiemy się płatną grą o nazwie Heroes of Loot. Moim zdaniem jest godna uwagi co najmniej z kilku względów. Przede wszystkim jest niekończącą się przygodówką, zawiera masę różnorodnych postaci do wypróbowania, miliony fantów do zgarnięcia, generowane plansze nigdy się nie powtarzają, a zabawa kończy się dopiero w chwili naszej śmierci. To jak, idziemy do lochów? :)
Gra jest pikselówką, więc pierwszą rzeczą jaką trzeba zrobić, to zdecydować, czy takie retro gierki będą sprawiać przyjemność, czy drażnić nasze oczy. Ja z tym problemu nie mam, więc chętnie podejmuję się testów ,,kwadracikowych” produkcji.
Heroes of Loot to przygodówka, w której wybieramy jedną z kilku postaci już na początku zabawy. Bohaterowie różnią się od siebie gatunkiem (np. elfy, czy magicy), oraz sposobem ataku.
Sterowanie odbywa się przy pomocy dwóch ikonek – z lewej strony joisticka do poruszania się, a z prawej – klawisza ataku. W lochach znajdziemy masę nieprzyjaciół, którzy mają wielką ochotę na zabić. Robimy wszystko, by nie tylko ujść z życiem i zabić rywali, lecz zgarnąć jak największą ilość łupów. Te przydają się podczas wizyt w sklepie dla gracza.
Nawet wspomniany sklep jest wkomponowany w lochy. Możemy do niego wejść, jako do oddzielnego pokoju, co jest nowością. Zakupione obiekty trafiają do naszego wyposażenia.
W trakcie zwiedzania podziemia przyjdzie nam z pewnością stanąć na granicy życia i śmierci. Czasem lepiej odpuścić sobie kilka diamentów i poszukać serduszek. Gra kończy się dopiero wtedy, gdy zginiemy. Zabawa nie jest jednak krótka – jeżeli się postaramy, możemy spędzić na jednej rozgrywce nawet kilka godzin ;)