Gopogo – kto nie wymięknie po kwadransie, wygrywa internety!

Studio Nitrome najwyraźniej postanowiło sprawdzić wytrzymałość psychiczną swoich graczy. Stworzyło bowiem grę, po której można nabawić się nerwicy. Co takiego ma w sobie Gopogo? O tym przeczytacie poniżej.

qefqfe

Ta oto, prosta wizualnie, prawie że pikselowa produkcja, posiada niezwykłą zdolność do wnerwiania człowieka. Tak naprawdę to nie wina samej aplikacji, lecz reklam w niej zawartych. I nie chodzi mi o bannery wyświetlane czasem w dolnej części niektórych gierek. Mówię tu o wrednych, gadających i ruszających się reklamiskach, które wybijają człowieka z rytmu co 3 podejścia do planszy.

Gorzkie żale już za mną. Teraz pora na kilka miłych słów. Gracz ma okazję na wcielenie się w rolę jednego z dziwacznych stworzeń. Do odblokowania jest ich wiele, więc warto zbierać złote monety, co by móc sobie na małe zakupy pozwolić.

qfefeq

Nitrome oferuje tryb klasyczny (z podziałem na poziomy), oraz endless. Za chwilę przekonacie się dlaczego to właśnie endless będzie Waszym ,,ulubionym”. Na start dostajemy kilka żyć. Życie w tym przypadku to trampolina do skakania (widoczna na screenach pod nogami bohaterów). Gdy pierwsze kilka podejść zawalicie (a uwierzcie mi, że tak będzie), będziecie mieć trzy wyjścia. Okej – w praktyce dwa.

Pierwsze wyjście to zapłacenie pięciu pieniążków za jedno życie (skoro dopiero zaczęliście, to nie macie kasy). Drugie to obejrzenie sponsorowanej reklamy i zgarnięcie trzech skikajek. Trzecia opcja to przejście do trybu endless i nabijanie sobie tam żyć, zbieranie pieniędzy i znoszenie bezczelnie pojawiających się bannerów co 3 potknięcia.

qefeq

Jeżeli potraficie trzymać nerwy na wodzy, pobierajcie. Jeżeli nie, odpuśćcie sobie, bo Wasz smartfon może tego nie przeżyć :D Odważnym zdecydowanie polecam ;)

Pobierz w AppStore, bądź w Google Play.

0 / 5. Ocen: 0

Zakłady bukmacherskie

Back to top button