Jeżeli jesteście fanami produkcji logicznych, powinniście zainteresować się Fruit Shake – nowością, jaka w dniu wczorajszym zagościła na łamach iOS-owskiego sklepu AppStore.
W grze zadaniem gracza jest takie dopasowywanie kolejnych owoców, aby łączyły się w minimum potrójne zestawienia kolorystyczne. Do dyspozycji graczy oddano dziesiątki ciekawych leveli, w których bez trudu można spędzić nudne wieczory :)
Akcja gry toczy się w bardzo kolorowej i ładnej krainie, w której słońce jest stałym bywalcem. Za pomocą przestawiania owoców na ekranie, musimy uzyskać takie zbiory słodkości, by mogły być zbite. Aby tego dokonać, musimy ustawić takie konstelacje, w których będzie minimum trzy identyczne owoce. Mogą być ustawione w pionie, poziomie, po skosie, czy w narożniku, lecz nie w jednej ,,kupie”.
Jeżeli uda nam się skompletować więcej niż trzy owoce, uzyskujemy premię w postaci specjalnego obiektu, który na przykład niszczy wszystkie inne, które są w jego sąsiedztwie. Zdarza się również tak, że jeden z owoców robi za bombę. Wybuchając, ,,infekuje” kolejne, czyszcząc nam część planszy.
Podczas gry zbieramy punkty. Im większe zespoły owoców będziemy łączyć, tym szybciej osiągniemy cel. W produkcji studia PlayMotive można w każdym poziomie zebrać maksymalnie trzy gwiazdki. Już jedna złota figura daje nam szansę na awans do kolejnego levelu.
Opisywana gra jest dużo trudniejsza od swoich poprzedniczek, gdyż daje możliwość zabawy na skos. Jest to dość trudna sztuka, która mnie samej dość rzadko wychodzi. Oprawa graficzna produkcji jest zadowalająca. Bardzo miło się na nią patrzy i chętnie człowiek słucha zabawnych melodii. Pod względem trudności, zakwalifikowałabym Fruit Shake dość wysoko. Nie mówię tu o pierwszych planszach. Trzeba czasem porządnie się nagłówkować, by znaleźć rozwiązanie problemu.
Jeżeli tak się stanie, że utkniemy w jakimś miejscu, możemy skorzystać z podpowiedzi. Każda taka podpowiedź kosztuje nad jedną złotą monetę. Moim zdaniem korzystanie z hintów jest pozbawione sensu – w końcu po to wybieramy grę logiczną, by móc trochę ruszyć mózgownicą :)