Follow the Line 2 to gra zręcznościowa, która fantastycznie sprawdza się w roli zabijacza czasu. Jeżeli chodzi o moje odczucia – to typowy, kibelkowy zastępca etykiet od chemikaliów :)
Gra nie jest skomplikowana ze względu na zasady. Problematyczne może być jednak samo pokonywanie coraz to rozmaitszych trudności. Ze względu na brak ograniczeń w kwestii żyć i zerowych mikropłatności, można śmiało powiedzieć, że gramy tak długo, jak tylko mamy na to ochotę.
Rozpoczynamy od banalnych przeszkadzajek. Przytrzymujemy palec w określonym miejscu planszy i czekamy na uruchomienie mechanizmu. Naszym celem jest utrzymane się na białej trasie. Oczywiście podczas zabawy wielokrotnie będziemy narażani na niebezpieczeństwa, jednak trening w tym przypadku czyni mistrza.
Wraz z sukcesami, odblokowywane będą następne poziomy, a raczej elementy dodatkowe (specjalne, ruchome kule, rozgałęzienia itp.). To wpływa na ciągłe urozmaicanie gry i chęć pobijania swoich rekordów.
Walczymy o każdy milimetr. W menu głównym możemy dostrzec obowiązujący najlepszy wynik, a zaglądając do globalnego rankingu – najlepsze osiągnięcia innych zawodników.
Jeżeli chodzi o względu audiowizualne, to zdecydowanie nie mam się do czego przyczepić. Produkcja wygląda bardzo ładnie i jest przyjemna dla uszu. Polecam ją fanom łamigłówek i dynamicznych produkcji zręcznościowych :)
Pobierz w AppStore, bądź w Google Play.