FMX Riders to moje dzisiejsze odkrycie. Jeżeli lubicie gry, w których siadacie na motory i przemierzacie górskie trasy, produkcja studia The Quadsphere jest zdecydowanie dla Was. Wybieracie jedną z kilku dostępnych postaci, decydujecie się na dowolną trasę, kompletujecie sprzęt i zaczynacie przygodę.
Macie do wyboru tryb single i multiplayer. W pierwszym macie okazję na wybranie wolnego przejazdu, wyścigu, kilku okrążeń na czas, oraz wielu innych. Jeżeli lubicie grę ze znajomymi, nic nie stoi na przeszkodzie, aby zaprosić ich do zabawy.
W grze macie możliwość wykonywania różnych tricków. Sterowanie odbywa się za pomocą dotyku ekranu, oraz poruszania urządzeniem. Poruszamy iPhonem, aby skręcić. Przyciski na ekranie służą do zmniejszania prędkości, czy wykonywania manewrów.
Na drodze będziecie spotkać różnego rodzaju wyskocznie. Są one stworzone do tego, abyście mogli wykazać się swoimi umiejętnościami w powietrzu. Uwaga – zwracajcie uwagę na znaki. W grze bez konsekwencji można jechać pod prąd – nikt Wam o tym nie powiem. Dowiecie się dopiero wtedy, kiedy jako ostatni dojedziecie na metę, lub Wasz poziom przejechanych okrążeń się nie zmieni.
Jeżeli chodzi o levele, to jest ich do wyboru co najmniej kilka. Odblokowane są dwa, bądź trzy światy. Aby dostać się do kolejnego, musicie wcześniej przejechać poprzednie trasy.
W grze spotkacie się z bonusami. Podczas jazdy z pewnością spotkacie się z kolorowymi, okrągłymi fantami. Zwykle są tak umieszczone, aby ciężko było się do nich dostać. Umożliwiają jazdę z największą możliwą prędkością przez kilkanaście sekund.
W prawdziwym wyścigu będziecie rywalizować z innymi motocyklistami. Zanim jednak się na to zdecydujecie, potrenujcie trochę. Co prawda dość mocno trzeba się postarać, aby stracić życie w opisywanej produkcji, ale za to bardzo często tracimy pawanie nad pojazdem i wjeżdżamy w miejsca, w których grzęźniemy na kilka sekund. Aby do tego nie dopuścić, warto najpierw kilkanaście minut poświęcić na naukę jazdy, a dopiero później porywać się na mistrzostwa.