Wieloma dniami spędzonymi nad produkcjami, w których chodzi się po ciemnych lochach, zabija znajdujące się w nich stwory oraz zbiera wszystkie błyszczące przedmioty napotkane na drodze, pochwalić się może pewnie wielu doświadczonych graczy. Reszcie miłośników wirtualnej rozrywki pozostaje polecić Dwarf Quest, dzięki której możliwe jest przeżycie prawdziwej przygody w old schoolowym stylu znanym z gier dungeon crawl.
W Dwarf Quest gracz wciela się w postać niejakiego Morrina Firebearda. Krasnolud ten przemierza niebezpieczne podziemia w poszukiwaniu nieumarłego czarodzieja Azara i wielu cennych skarbów w postaci złotych monet.
Jak przystało na grę wzorowaną pierwszymi produkcjami dungeon crawl, w produkcji studia Wild Card przyjdzie nam przede wszystkim walczyć z czyhającymi na nas przeciwnikami oraz maszerować po mrocznych zakamarkach lochów. Poza zwykłymi rywalami, od czasu do czasu będziemy też musieli sprawdzić się w pojedynku z bossami, których pokonanie nie jest wcale bardzo prostym zadaniem.
Na każdym levelu w Dwarf Quest do zdobycia – poza monetami – jest sporo eliksirów pomagających w chociażby regeneracji życia. Przechadzając się po planszach na pewno nieraz uda Wam się też natrafić na specjalne karty. Dzięki nim można nieco zmodyfikować możliwości ofensywne i defensywne krasnoluda. Nie możecie jednak spodziewać się tu magicznych toporów czy zbroi.
Pod względem graficznym, old schoolowa aplikacja Wild Card robi pozytywne wrażenie. Już same screeny z gry czy filmik wyglądają bardzo dobrze. Jeżeli zatem jesteście miłośnikami tylko i wyłącznie dobrze dopracowanych produkcji, Dwarf Quest możemy polecić Wam z czystym sumieniem.
Mimo że gra z tego wpisu kosztuje w AppStore 2,39€, jest według nas godnym uwagi tytułem, który powinien znaleźć się w urządzeniu każdego, kto lubi spędzać czas nad popularnymi niegdyś dungeon crawlami.