Jeżeli dzieciństwo kojarzy Wam się z pistoletami, dzięki którym mogliście zestrzelić kaczki w grach konsolowych, wiedzcie, że byliście mniej więcej z mojego pokolenia. Dobrze pamiętam rywalizację z braćmi i okrzyki radości, gdy komuś udało się pokonać więcej ptaszysk. Duck Hunter to powrót do dawnych czasów.
Produkcja studia Apptoyz wyróżnia się przede wszystkim sposobem poruszania w menu, oraz samym sterowanie. Za myszkę służy nam celownik, którym poruszamy, machając naszym jabłuszkowym urządzeniem. Możemy przemieszczać się po achievementsach, sklepie, czy Game Center, bądź po prostu rozpocząć grę.
Na całe zadanie mamy określoną ilość czasu. W ciągu dwóch minut musimy zabić jak największą ilość kaczek. Do naszej dyspozycji oddano specjalną strzelbę, która jest w stanie powalić ptaki. Strzały oddajemy, klikając na ikonkę na środku ekranu, jednocześnie machając urządzeniem, by mieć na celowniku swoją ofiarę.
Co kilka strzałów konieczne jest przeładowanie broni, by móc kontynuować zabawę. Czerwona strzałka wędrująca po planszy informuje, gdzie w okolicy możemy natknąć się na grupy ptaków. Niektóre kaczki latają same, inne natomiast w grupach. Najlepsze fanty otrzymuje się za kombosy, czyli jednoczesne zestrzelenie kilku sztuk.
Za zebrane w grze pieniądze możemy kupić ulepszenia w postaci zablokowania czasu na pewną chwilę, power-upy, jak na przykład bomby, oraz wypasione strzelby. Niestety, trzeba trochę poczekać, nim zabierzemy się za zakupy. Ceny nie są niskie, więc najpierw warto poćwiczyć wyczucie nad jeziorkiem.
Do wyboru mamy trzy poziomy trudności, opatrzone specjalnymi achievementsami. Proponuję zacząć od prostego, by nauczyć się na względnie prostej planszy sterowania, oraz szybkiego przeładowywania.
Oprawa graficzna gry bardzo do mnie trafiła. Nie jest nadzwyczaj rewelacyjna, bo taka też nie była za czasów mojego dzieciństwa – wszystko jest takie, jakie być powinno. Jeżeli kojarzycie tę grę – pobierajcie. Będziecie zachwyceni. Jeśli do tej pory nie było Wam dane zapoznanie się z tego typu produkcjami, szybko nadróbcie zaległości :)