Jeżeli podobnie jak ja uwielbiacie Kinga, powinniście zainteresować się Diamond Digger Saga. Kilka dni temu w iOS-owskim sklepie pojawiła się nowa produkcja znanego studia. Co prawda jest to kolejna gierka z kategorii ,,match 3″, jednak tym razem King postawiła na nowoczesność i powiew świeżości.
Akcja gry toczy się po ziemią. Naszym zadaniem jest dostarczenie wody pod powierzchnię, by (zależnie od poziomu), móc ratować stworki uwięzione między diamentami. Zamiast przestawiać poszczególne klocki, przychodzi nam pacać w minimum potrójne zestawienia kamieni.
Pod ziemią znajdują się ,,pomieszczenia”, do których musimy doprowadzić kolejno wodę. Jeżeli strumień dojdzie na samo dno do bloczka oznaczonego specjalną ikonką, otrzymujemy ,,awans” na głębszy poziom i kończymy swoje zadanie w określonej ilości ruchów.
Muszę przyznać, że poza nowym pomysłem, system mikropłatności pozostaje identyczny. Podobnie sprawy się mają z Facebookiem. Ekskluzywną walutą jest sztabka złota i to za nią można kupić power-upy. Jeżeli brakuje nam złota, nie możemy z nich korzystać, chyba że znajdziemy coś ciekawego na planszy.
Względy graficzne i dźwiękowe są bardzo przyjemnie. To zresztą żadna nowość, jeżeli weźmiemy pod uwagę historię King’a. Studio tworzy naprawdę rewelacyjne produkcje i Diamond Digger Saga jest kolejnym tego typu przykładem. Grę polecam wszystkim. Z pewnością zeżre większość wolnego czasu każdego nudzącego się człowieka :)
Pobierz w AppStore (banner poniżej), bądź w Google Play.