Ostatnio dużo czasu spędzam nad grą Chimpact. Jeżeli jeszcze nie mieliście okazji poczytać o tej produkcji, teraz jest na to odpowiedni moment. Tylko żeby nie było, że nie ostrzegałem – ta apka potrafi wciągnąć. I to naprawdę na wiele godzin!
W Chimpact głównym bohaterem jest sympatyczna małpka. Naszym celem jest kierowania wspomnianym zwierzątkiem w taki sposób, by dotarło do końca planszy. Aby nieco utrudnić nam zadanie, a jednocześnie urozmaicić rozgrywkę, autorzy opisywanego tytułu przygotowali banany i wirtualne diamenty, które należy zbierać.
Do przejścia w Chimpact jest prawie 50 poziomów. Na każdym z nich mamy okazję skakać po drzewach, używając do tego specjalnych trampolin. Sterowanie nie jest skomplikowane, bowiem wszystko ogranicza się do przeciągania palcem po ekranie.
Diamenty i banany nie są jedynymi elementami, dzięki którym Chimpact nie nudzi się nawet po kilkudziesięciu minutach. Producenci gry z tego wpisu przygotowali także osiągnięcia do zdobycia oraz różnego rodzaju zadania specjalne w dwóch trybach: Gem Quest i Totem Trail.
Wspomnianą na samym początku małpkę możemy wraz z postępem w grze przebierać. Niestety, strojów do zdobycia nie ma zbyt wiele. Wydaje mi się, że ta jedna dość niewielka wada nie powinna w Waszych oczach całkowicie przekreślać Chimpact.
Gra kosztuje obecnie niecałego dolara. To niewiele, jeżeli jednak nie jesteście co do apki przekonani – bądźcie cierpliwi. Chimpact to naprawdę często przeceniania produkcja.
Chimpact do pobrania za $0,99 w AppStore
Ocena Appsblog.pl: 8/10
