Każdy miłośnik gier kojarzy i grał na pewno co najmniej kilkanaście razy w Super Mario, platformówkę, która opowiada o przygodach hydraulika w krainie chodzących grzybków. Autorzy BravePiglet nie ukrywają, że wzorowali się na wspomnianym klasyku, tworząc swoją produkcję. Pytanie tylko, czy uczeń przerósł mistrza?
W BravePiglet wcielamy się w świnkę, która postanowiła zwiedzić nieznane nam z nazwy stare miasto (tak dosłownie jest napisane w fabule). Ku jej niezadowoleniu, wraz z nią w podróż wyruszył także jej złośliwy kumpel, który chce odkryć skarb. Jak się pewnie domyślacie, musimy zrobić wszystko, by złoto nie wpadło w niepowołane ręce i aby wspomniany prosiaczek wrócił do domku cały i zdrowy.
Zgodnie z zapowiedziami autorów, BravePiglet nie różni się wiele od Mario Brosa. Różnica jest tylko taka, że tutaj nie zobaczymy chodzących grzybków. Skaczemy po przedstawicielach gatunku głównego bohatera, omijamy przepaści i rzecz jasna skaczemy z platformy na platformę, zbierając po drodze złote monety.
Sterowanie w grze zostało ograniczone do absolutnego minimum. Do dyspozycji oddano nam przycisk skoku i dwa klawisze kierunkowe. Tyle. Nic więcej nam potrzebne nie jest, by osiągnąć najważniejszy cel gry.
Jeśli chodzi o oprawę audiowizualną, cóż, myślę, że mogło być nieco lepiej. Niemniej, BravePiglet wygląda schludnie i nie razi niedoskonałością. Wydaje mi się, że warto pobrać tę produkcję, jeśli lubuje się w grach platformowych.
BravePiglet do pobrania za darmo w AppStore
Ocena Appsblog.pl: 8/10