Jeżeli szukacie typowo kibelkowej gry, która zajmie Was na nie dłużej niż 10 minut, to możecie pozostać w temacie tego wpisu. Tym razem przyjrzymy się bliżej Bomb de Robber! – aplikacji autorstwa Pine. Produkcja nie jest jakimś szczytem możliwości, ale da się lubić ;)
Akcja gry toczy się na zatłoczonej ulicy. Gracz ma za zadanie wysadzanie w powietrze aut, za którymi uganiają się bomby. W momencie dotknięcia w dowolną część ekranu, materiały wybuchają, zmiatając z powierzchni ziemi dany pojazd.
Cel nie jest wcale tak prosty do osiągnięcia. Są wyznaczone dokładne miejsca, w których bomby powinny wybuchnąć – pacnięcie w ekran musi odbyć się dokładnie w momencie, w którym bomba znajduje się przy drzwiach.
Niektóre pojazdy do swojego zniszczenia potrzebują większej dawki materiałów wybuchowych. Różne bomby ,,biegają” z różną prędkością. Często zdarza się, że jednocześnie musimy zadbać o kilka maszyn, więc dostajemy lekkiego oczopląsu, co kończy się bardzo słabym wynikiem końcowym.
Osiągnięciami możemy podzielić się ze znajomymi przy pomocy portali społecznościowych. Nie wiem jaki jest rekord w opisywanej grze, ale swoim nie podzielę się z Wami choćby nie wiem co :P
Trzeba przyznać, że zabawa jest przyjemna, lecz jak już wspomniałam wyżej – na niezbyt długi czas. W końcu ile można wywalać w powietrze bryki? Twórcy zadbali o mały rozwój w swojej produkcji. Jeżeli uda nam się przekroczyć magiczną granicę 10 punktów, otrzymamy szanse na zmianę wyglądu bomb i zastosowanie ich w grze.
Graficznie jest tak, jak lubię. Pikselowe apki mają swój klimat, lecz dobrze zdaję sobie z tego sprawę, że nie każdy się o nie pokusi. Fanów retro-gier zachęcam do pobierania a anty-piekseli do przetestowania chociaż na kibelku ;)