Nie będę owijać w bawełnę i już w pierwszy (no, okej) – w drugim zdaniu recenzji wyrażę swoją opinię na temat testowanej aplikacji. Bike Inchained to jedna z najlepszych gier, w jakie przyszło mi grać w ciągu ostatnich kilku tygodni.
Nie dość, że ciekawa, nowoczesna, to jeszcze darmowa i dostępna na urządzenia zarówno z systemem Android, jak i iOS. Nie pozostaje mi nic innego, jak zachęcić Was do zabawy :)
Może grafika w Bike Unchained nie powala, lecz wszystko zostaje wybaczone, gdy spędzi się w apce chociaż kwadrans. Możliwości rozwoju okazują się tak wielkie, że godziny spędzone w grze wygrywają nad kilkoma niedociągnięciami ze strony wizualnej.
W grze nie tylko ścigamy się na rasach rowerowych. Przede wszystkim wykonujemy tricki, tworzymy zespół najlepszych kolarzy i rywalizujemy z innymi na 60 trasach osadzonych w 3 lokalizacjach.
Sposób sterowania w Bike Unchained nie jest banalny. Po kolei opanowujemy dane przyrządy, by w końcu umieć z nich w pełni korzystać. Tutorial jest długi i zaawansowany, lecz bez niego najnormalniej w świecie nie da rady. Ciekawa forma sprzyja nauce, więc nie ma mowy o nudzie.
W trakcie gry ulepszamy poszczególne części naszego roweru, zwiększamy umiejętności zawodnika, czy wbijamy punkty doświadczenia. Im wyższy poziom i więcej umiejętności, tym zadanie okazuje się prostsze do wykonania.
Żeby móc rozpocząć szybki przejazd, musi najpierw ukończyć pierwszy epizod, czyli opanować podstawy szaleńczej jazdy po górach :) Polecam, naprawdę szczerze!
Pobierz w AppStore, bądź w Google Play.