Pomimo tego, że za oknem świeci piękne słońce i ludzie chętnie wychodzą na spacery, wierzę, że są na tym portalu osoby, które właśnie zaczerpnęły świeżego powietrza i stwierdziły, że warto by było pogmerać w sieci i znaleźć jakieś ciekawe aplikacje, które AppStore przecenił.
Wychodząc na przeciw Waszym oczekiwaniom, pobrałam z iOS-owskiego sklepu najlepsze przecenione produkcje, jakie tylko były dostępne. Przeprowadziłam małą selekcję i wybrałam takie, które zasługują na wyróżnienie. W dzisiejszym odcinku AppSale znajdziecie gry, aplikacje, oraz interaktywne gry. Oto, co mam Wam do zaoferowania w tym wpisie: The Three Little Pigs, Jump and Fly, Sky Aces, Hello Moto HD, oraz Journie. Poniżej znajdziecie krótkie opisy każdej produkcji. Bawcie się dobrze!
The Three Little Pigs
Nie ma na świecie dziecka, które nie lubiłoby bajek. Taką przynajmniej mam nadzieję. Żeby nie odzwyczajać malucha od papierowych wydań, polecam raz na jakiś czas pokazać mu opisywaną bajkę w formie odskoczni od dotychczasowej formy czytania. The Three Little Pigs to prawdziwy klasyk, jeśli chodzi o opowiadania dla dzieci.
W tej interaktywnej bajce mamy do wyboru trzy tryby: czytanie samodzielne, czytanie przez lektora, oraz czytanie połączone z grą. Najciekawsza jest oczywiście ostatnia opcja. Dzięki niej, nasz mały bohater będzie mógł brać czynny udział w opowiadaniu. Trzy świnki starają się uporać ze złym wilkiem. Na każdej kartce naszej bajki, maluch będzie miał okazję na dotykanie poszczególnych postaci i poruszanie nimi. Poza ruchomymi postaciami, w grę wchodzi obserwowanie otoczenia, poprzez poruszanie samym urządzeniem.
Czasem może się zdarzyć, że bez naszej pomocy, postać z bajki nie będzie mogła wykonać jakiegoś zadania. Szczególnie będziemy przydatni podczas próby zdmuchnięcia domów. Uruchamiając dostęp do mikrofonu, dziecko musi z całych sił dmuchać, aby wilk powtórzył czynność za nim.
Jedynym minusem produkcji jest fakt, że nie posiada wbudowanego języka polskiego. Można to jednak zamienić na plus, gdyż dziecko może się nauczyć prostych słówek, które wyświetlają się na ekranie, podczas gdy lektor opowiada historię. Przecena z $4,99.
Jump and Fly
Jump and Fly to typowo kibelkowa produkcja. Musicie wiedzieć, że w naszym slangu, ,,kibelkowa” nie jest synonimem słowa ,,zła”. Kibelkowa to kibelkowa – taka, w którą najlepiej pyka się na tronie przez kilkanaście minut podczas posiedzenia ;)
Na obrazku wyżej widzicie bohatera gry – małego, czarnego stworka z wielkimi oczami. Ten maleńki cwaniak ma ochotę pofruwać. Czemu mielibyśmy mu tego nie umożliwić?
Żeby główny bohater mógł coraz wyżej podskakiwać, musimy dbać o to, żeby zawsze miał jakieś podparcie pod nóżkami. Może do tego posłużyć chmurka, drewniana półeczka, bądź wiatraki. W przypadku drewna nie ma problemu, gdyż postać może kilka razy odbić się od jego powierzchni. Z chmurami jest gorzej – po jednokrotnym ich użyciu, pękają jak bańki mydlane.
Sterowanie odbywa się za pomocą poruszania urządzeniem w prawo, bądź w lewo. W ostawieniach można wybrać delikatność reakcji bohatera, na zmieniające się ułożenie urządzenia.
Wiatraki i inne tego typu przedmioty, są swego rodzaju bonusami w grze. Wiatrak umożliwia kilkusekundowe przyspieszone latanie, a drewniana półka z balonami od spodu, wyrzut powietrza, który powoduje wyrzucenie naszego bohatera wysoko w górę. Zabawnie, przyjemnie i kibelkowo. Przecena z $0,99.
Sky Aces
Skoro jesteśmy już przy lataniu, nie może zabraknąć gry, w której zasiadamy za sterami samolotu wojennego i przechodzimy przez kolejne misje, w których musimy niszczyć wioski naszych wrogów, używając do tego specjalnych bojowych pocisków i rakiet.
Jak widzicie, grafika aplikacji przypomina stare filmy, które były zapisywane na kliszach. Taka oprawa graficzna bardzo przypadła mi do gustu. Wybieramy samolot, którym będziemy sterować i zaczynamy swoją przygodę.
Na początku trzeba przejść tutorial, aby móc trafić na prawdziwą arenę wojenną. Sterowanie odbywa się za pomocą dwóch klawiszy – jest to bardzo wygodne. Latamy z miejsca do miejsca, zbieramy odpowiednią amunicję, a następnie wypełniamy rozkazy przełożonych. Być może traficie na misję, w której Waszym zadaniem będzie zniszczenie jednego budynku, wokół którego kłębią się żołnierze i starają się ze wszystkich sił Was zestrzelić…
Niech balony zawsze kojarzą Wam się w tej produkcji dobrze. W nich znajdziecie broń, oraz uleczenie po ostrzale na Waszą maszynę. Aby zebrać zapas, który znajduje się w balonie, trzeba go zestrzelić. Przecena aplikacji z $0,99.
Hello Moto HD
Fani motocykli mogą odetchnąć z ulgą, gdyż produkcja, którą właśnie opisuję, jest jedną z najlepszych wyścigówek, jakie udało mi się znaleźć. Wcielcie się w postać bohaterskiego ludzika i pędźcie przez góry, ścigając się z przeciwnikami.
Do Waszej dyspozycji oddano kilka rodzajów motocykli. Oczywiście na początku tylko jeden jest odblokowany. Na resztę musicie sobie zasłużyć, zarabiając gwiazdki na koniec każdego levelu. Jak widzicie – tych do przejścia jest aż 40. Zabawa na długie godziny gwarantowana.
Do sterowania potrzebujecie dwóch paluszków. Jeden z prawej strony ekranu (odpowiedzialny za gaz), drugi z lewej (odpowiedzialny za hamulec). Podczas przejażdżki nie zapominajcie o zbieraniu wartościowych fantów. Im więcej uda Wam się ich zebrać, tym lepszy wynik punktowy uzyskacie na koniec.
Uwielbiam tę kategorię gier. Wyścigówka połączona ze zręcznościówką to najlepsze możliwe rozwiązanie. Postarajcie się nie spowodować kraksy ;) Przecena z $1,99.
Journie
Czy są jeszcze osoby, które piszą prawdziwe pamiętniki? Mam nadzieję, że tak. Z myślą o takich właśnie ludziach, powstał Journie – pamiętnik mobilny, dzięki któremu będziecie mogli w każdej chwili zapisywać ważne dla Was przeżycia i informacje.
Program ma bardzo przyjazną szatę graficzną. Jego możliwości są bardzo duże. Poza normalnym trybem wpisywania tekstu, możemy przy każdym dniu zaznaczyć pogodę, jaka towarzyszyła naszym przeżyciom, minkę, która od razu będzie przypominać o tematyce wpisu, czy zdjęcie lub film nagrany właśnie tego dnia.
Narzędzie jest przydatne, kiedy nie macie czasu na pisanie papierowej wersji pamiętnika. Mając taki skarb w kieszeni, będziecie mogli zaglądać do niego w każdej chwili i odtwarzać najprzyjemniejsze chwile z Waszego życia.
Zamiast płacić dolara za opisywany program, pobierzcie go teraz za darmo. Wypróbujcie – może mobilna wersja pamiętnika bardziej przypadnie Wam do gustu, niż klasyczna – papierowa.
PS. Mam jednak szczerą nadzieję, że tak nie będzie :)