Macie podejrzenia, że rodzeństwo pod Waszą krótką nieobecność lubi buszować po wszystkich zakamarkach Waszego smartfona? A może chcecie sprawdzić, czy Wasze żony mają do Was zaufanie i nie sprawdzają skrzynek odbiorczych, gdy wychodzicie na chwilę do łazienki albo przebywacie w drugim pokoju? Nieważne, który z tych problemów bardziej Was dotyczy – ważne, że wkrótce już zniknie z Waszego życia, a wszystko dzięki aplikacji Anti-Theft Alarm.
Nie przypadkowo w tytule tego wpisu postawiliśmy pytanie, czy można uznać Anti-Theft Alarm za sposób na złodzieja, czy bardziej na kolejną zupełnie nieprzydatną aplikację. Po zainstalowaniu programu sami bowiem zaczęliśmy się nad tym zastanawiać. A czym się owo rozmyślanie skończyło, zapewne dowiecie się z pozostałej części naszego wpisu.
Ponieważ Anti-Theft Alarm został stworzony przez studio, które ma na swoim koncie smartfonową ładowarkę słoneczną, potrafiącą przysporzyć sporych problemów, nie mieliśmy większego zaufania do opisywanego programu. Teraz jednak wiemy, że nie było się czym martwić, bo Anti-Theft Alarm podczas testów dobrze spełniał swoje zadanie i z całą pewnością możemy go polecić.
Jak zapewne się domyślacie, w produkcie Rubby Mobile nie można spodziewać się wielu opcji. Po uruchomieniu Safe Lock (tak brzmi nazwa zainstalowanego Anti-Theft Alarm), do naszej dyspozycji oddane są tylko trzy przyciski. Pierwszy służy do aktywacji czujnika, drugi do zmiany ustawień, a trzeci jest zwyczajną instrukcją.
O wspomnianej instrukcji pisać zapewne nic więcej nie trzeba, ale trochę miejsca poświęć musimy Opcjom. Mimo że ich także jest jak na lekarstwo, warto zwrócić uwagę na to, iż Anti-Theft Alarm pozwala nam ustawić specjalny kod pin, który należy podać, by syrena alarmowa przestała wyć. Dzięki temu wyłączenie ostrzeżenia nie jest już tak proste i może przysporzyć nieco problemów.
Jeśli natomiast chodzi o aktywację alarmu, to uruchamia się ona dopiero 10 sekund po jego naciśnięciu. Oznacza to, że nie musimy w biegu kłaść telefonu na stół, by przypadkiem syrena nie włączyła się w naszych rękach.
Odnośnie pytanie z tytułu: Na pewno produkt Rubby Mobile nie jest narzędziem, które chce się szybko odinstalować. Z drugiej jednak strony, nie wydaje nam się, że tego typu programik mógł zdziałać coś w przypadku, gdyby faktycznie ktoś zabrał nam nasz sprzęt. Na rodzeństwo, współlokatorów albo małżonkę powinien jednak być jak najbardziej w porządku.