Stali bywalcy aktualnie największego serwisu społecznościowego, jakim jest Facebook, znają zapewne grę zwaną SongPop. Wielokrotne wyzwania w formie zaproszeń od znajomych nie przeszły bez odzewu. Sam wielokrotnie zagrywałem się w wolnym czasie z innymi w Songpopa by pokazać kto tutaj więcej potrafi.
O co chodzi w grze? Naszym zadaniem jest na podstawie podanego fragmentu piosenki rozpoznać jej tytuł lub wykonawcę. Do wyboru mamy zawsze 4 pozycje i zawsze ten sam fragment utworu, który prezentowany jest każdemu graczowi. A tych może być maksymalnie dwóch podczas jednej rozgrywki. Konkurencja jest jednak w pewien sposób wyrównywana. Przed każdym pojedynkiem jedna z osób wybiera playlistę, z której to będą odtwarzane piosenki. Są one posegregowane latami, lub gatunkami. Wybieramy np. jako fani reggae właśnie ten gatunek i mamy przewagę nad przeciwnikiem. Niestety nie zawsze można trafić na to, co akurat lubimy, a nie lubi tego przeciwnik.
Punkty naliczane są za czas w jakim trafimy w utwór. Zwykle nie przekracza on 1.5 sekundy. Dodatkowe zdobycze pojawiają się za komba, tj. na przykład trzy trafione z rzędu. Zwykle decydują one o wygranej.
Playlisty możemy kupować za monety. Te otrzymujemy podczas rozgrywki. Jeden za przegraną, a trzy za wygraną. Ceny zaczynają się od 149 monet, więc trzeba raczej przemyśleć co chcemy zakupić. Bezmyślne robienie tego nie ma sensu.
Jeśli chodzi o sprawy techniczne, to SongPop wypada całkiem nieźle. Niestety przy mniejszych smartfonach mogą pojawić się kłopoty z trafianiem w przyciski, bo są one trochę małe.
Ocena 7/10 za sprawne działanie, dobry interfejs, brak większych kłopotów.