W grach mobilnych, w których występują potwory najczęściej jesteśmy świadkami konfliktu pomiędzy gatunkiem ludzkim i tym z innej planety. Wydawać by się więc mogło, że – w przeciwieństwie do nas – kosmiczne stworzenia nie toczą między sobą żadnych wojen. Wcale tak jednak nie jest, o czym przekonacie się, grając w grę Monster Island.
Głównymi bohaterami gry z tego wpisu są stworki zamieszkujące tytułową Wyspę Potworów. Pewnego dnia sielankowe życie wspomnianych postaci zostaje zagrożone atakiem kosmicznych bandytów. Jako gracze musimy zrobić wszystko, by żółte potworki znów mogły cieszyć się spokojem. Jak ten cel zrealizować? Oczywiście, że za pomocą…bomb.
W każdej planszy w Monster Island otrzymujemy do dyspozycji kilka wybuchających przedmiotów. Aby dostać się do kolejnego etapu, musimy wyeliminować wszystkich wrogów znajdujących się na danej planszy. Tutaj przyda się przede wszystkim precyzja i celność, gdyż trafienie bombą w określone miejsce wcale w grze od Miniclipa nie jest tak proste, jak mogłoby się wydawać. Szczególnie, że prawie każdy level kryje za sobą coraz to nowsze przeszkody, skutecznie uprzykrzające nam życie.
Jak przystało na produkcję znanej firmy, Monster Island charakteryzuje się naprawdę ładne prezentującą się oprawą graficzną, której walory widać nie tylko na małych, lecz również i nie większych urządzeniach. Nieco gorzej w aplikacji jest z zastosowanymi w niej dźwiękami. Muzyczka lecąca w tle może i wpada w ucho, ale po pewnym czasie zaczyna się nudzić, o czym pewnie wielu z Was się przekona.
Na sam koniec warto jeszcze pochwalić twórców gry z tego wpisu za to, że w swojej produkcji udostępnili oni aż ponad 300 poziomów. Dzięki temu zapewniona nam zostaje rozrywka na przynajmniej kilka godzin, co jest znakomitym wynikiem, którego nie powstydziłyby się nawet najbardziej popularne gry.
Monster Island pobrać można z AppStore i Google Play. W tym pierwszym przypadku gra kosztuje 0,99$, natomiast w tym drugim – jest bezpłatna.