Nieco ponad 10 procent wszystkich urządzeń z Androidem posiada wersję Ice Cream Sandwich – czytamy w raporcie zamieszczonym przez Android Developers. Mimo że liczba sprzętu działającego na najświeższej edycji systemu Google’a (nie uwzględniono Jelly Bean) wciąż wzrasta, cały czas ogromna liczba posiadaczy smartfonów zmuszona jest pracować na Froyo i jeszcze wcześniejszych modyfikacjach Androida.
Tak, jak już wspomnieliśmy, w wynikach badania opisywanego w tym wpisie nie uwzględniono jeszcze Androida 4.1 – Jelly Bean. W chwili obecnej na owym systemie pracują jednak jedynie telefony Nexus, dlatego też wydaje nam się, że zamieszczone statystyki są w dużym stopniu zbliżone do rzeczywistej sytuacji na rynku smartfonów i tabletów.
Jeśli chodzi o tytuł lidera, to wciąż wśród Androidów króluje Gingerbread, na którym obecnie pracuje 64% urządzeń logujących się do sklepu Google Play. Co ciekawe, drugie miejsce w zestawieniu zajął nieco przestarzały już Froyo (2.2) z trochę ponad 17%-owym udziałem. Być może nie byłoby w tym fakcie niż nadzwyczajnego, gdyby nie to, że liczba smartfonów działających na starych wersjach Androida w ogóle się nie kurczy, co może oznaczać tylko jedno – niektórzy producenci sprzętu skupili się na nowych gadżetach, a o ludziach korzystających z poprzednich zupełnie zapomnieli.
Na ostatnim stopniu podium w opisywanych statystykach znalazło się miejsce dla „Lodowej Kanapki”, czyli zielonego robocika w wersji 4.0. Powiększająca się liczba urządzeń pracujących na prawie najnowszym Androidzie na pewno cieszy, lecz z drugiej strony pokazuje, że problem fragmentacji systemu Google’a robi się coraz poważniejszy, a firmy nie nadążają z wypuszczaniem kolejnych aktualizacji.
Mówi się nawet o tym, że pewni producenci nie będą pracować nad „odświeżeniem” Gingerbread’a do Ice Cream Sandwich, a od razu zajmą się Jelly Bean. Na razie jednak są to tylko przypuszczenia.
A co Wy sądzicie o fragmentacji Androida? Uważacie, że można bagatelizować ten problem?