Mimo że gier platformowych jest w Google Play bardzo wiele, nie wszystkie z nich można uznać za oryginalne, a więc posiadające ciekawy pomysł na rozgrywkę i niespotykanych dotąd wcześniej bohaterów. Kilka dni temu udało nam się jednak znaleźć coś naprawdę wyjątkowego: produkcję Jazz Trump’s Journey, w której gracz wciela się w postać dobrze zapowiadającego się trębacza, który chce założyć swój zespół muzyczny i zostać gwiazdą jazzu.
Najważniejszą postacią opisywanej przez nas gry jest Trump, młody człowiek, który, w przeciwieństwie do swoich rówieśników, nie zrezygnował z marzeń i cały czas myśli o karierze znanego muzyka.
Niestety, droga do sukcesu jest niezwykle kręta i niebezpieczna, a nasz bohater, żeby wzbić się na szczyty, musi najpierw znaleźć kolegów do zespołu. Wydawać by się mogło, że nie jest to trudne zadanie. Problem jest tylko jeden – Trump jest ciemnoskóry, a w latach 20. ubiegłego wieku wcale nie było to pomocne w robieniu kariery.
Wszystkie plansze, które gracz musi przejść w Jazz Trump’s Journey, są wspomnieniami głównego bohatera opowiadającego o tym, jak ciężko było mu znaleźć osoby chętne do grania w jego zespole. Nic więc dziwnego, że na większości poziomów możemy spotkać mechanizmy, z którymi pewnie w jeszcze w połowie XX wieku większość z ludzi nie miała do czynienia, a i sama trąbka Trumpa jest zaczarowana, gdyż potrafi zatrzymać czas albo wypływać na otaczające ją przedmioty.
Jeśli chodzi o oprawę audiowizualną gry wydanej przez Bulkypix, to jest ona naprawdę znakomita. Muzyka grająca w tle świetnie oddaje klimat produkcji, a grafiką można się tylko i wyłącznie zachwycać, bo przygotowana jest bardzo solidnie od pierwszej do ostatniej planszy.
Mimo że w AppStore za Jazz Trump’s Journey trzeba zapłacić ponad 2€, uważamy, że warto jest zainteresować się tą jazzową platformówką. Gra dostępna jest także w Google Play, tak więc i Androidowcy pomyśleć o zainstalowaniu nowej aplikacji ;).