Studio Ketchapp ma to do siebie, że jak już zacznie wbijać się na ,,salony”, nie może skończyć. Zarówno w AppStore jak i Google Play obecnie możemy znaleźć aplikację o nazwie Ball Jump. Jak zapewne się domyślacie, to najnowsze dzieło wspomnianych twórców. Nie cieszcie się jednak zbytnio. Ta recenzja będzie pełna krytyki i jadu.
Pierwsze uruchomienie apki i myśl ,,gdzieś już coś podobnego widziałam – wielokrotnie”. Chwilę później, po rozpoczęciu całej przygody upewniłam się jedynie w swoich początkowych domysłach. Ketchapp kopiuje na potęgę i nie wnosi zupełnie nic nowego do świata gier mobilnych. Niemniej jednak zbiera wielkie żniwa, bo graczy tylko przybywa.
Jak już pewnie zdążyliście się zorientować, sterujemy czarną kulką. Wystarczy dotknąć ekranu w dowolnym momencie, by piłka podskoczyła. Zważając na to, że bloczki po których przychodzi nam skakać poruszają się bez przerwy, musimy być bardzo skupieni.
Swoimi wynikami możemy podzielić się ze znajomymi przy pomocy portali społecznościowych. Istnieje również opcja sprawdzenia osiągnięć w tabeli wyników globalnych. Niestety, to nie wystarcza, by zadowolić mój i tak dość mało zaawansowany gust mobilny.
Wizualnie jest ok, chociaż Ketchapp mógłby trochę zmienić swoje podejście do oprawy audiowizualnej. Szczerze powiedziawszy, kolejne słowa będą jedynie kolejną dawką krytyki, więc chyba w tym miejscu zakończę. Ketchapp – zacznij w końcu robić coś nowego, innowacyjnego i ciekawego!
Pobierz w AppStore (banner poniżej), bądź w Google Play.