Noodlecake Studios przygotowało dla swoich graczy wybuchową propozycję. W Rad Boarding przychodzi nam zmierzyć się z prawdziwą lawą napływającej z lewej strony ekranu na biednego snowboardzistę.
Wszystko zaczyna się po uruchomieniu aplikacji, kiedy widzimy czerwony guzik z napisem ,,nie naciskać”. Okazuje się, że nie pozostaje nam nic innego, jak właśnie dotknąć ,,grzyba” i wywołać wielki wybuch wulkanu. Konsekwencje są nieodwracalne…
Wcielając się w rolę snowboardzisty, staramy się uciec przed potokiem lawy, wykorzystując przestrzeń powietrzną i pagórki. Podczas zjeżdżania z góry nabieramy prędkości, a następnie szybujemy i wykonujemy różnego rodzaju tricki zbierając przy tym złote monety.
Wirtualna waluta przydaje się przede wszystkim do zakupu power-upów i nabijania ulepszeń. Wszystko jednak obywa się bez mikropłatności przy odrobinie cierpliwości.
Zabawa jest naprawdę wyśmienita, czego dowodem jest czas w niej spędzony – zamiast klasycznego testu, wykonałam mega-test trwający trzy razy więcej niż zamierzałam :)
Jeśli chodzi o względy wizualne, to twórcy bardzo postarali się o to, by wszystko wyglądało schludnie. I tak też jest – nie mogę się do niczego przyczepić. Jest sympatycznie, kolorowo, wesoło i wciągająco.