Moneygrabber! to niepozorna gierka od Marten Bruggemann , która perfidnie wciąga w banalną zabawę polegającą na zgarnianiu spadających ,,z nieba” pieniędzy. Jeżeli szukacie czegoś na krótką chwilę nudy, świetnie trafiliście. Nowość, jaka pojawiła się w AppStore przez kilkudziesięcioma minutami z pewnością przypadnie do gustu wielu naszym Czytelnikom ;)
Akcja gry toczy się na planszy widocznej z prawej strony screena. Widzimy uśmiechniętą buźkę, nad którą sypią się pieniądze. W poprzek planszy ustawiona jest linia, po której porusza się nasza naga dłoń. Celem gracza jest wyciąganie ręki poprzez dotykanie ekranu dokładnie w tym momencie, w którym pieniądze zbliżają się do linii.
Za zebraną kaskę możemy kupować różnego rodzaju fanty zarówno dla naszej ręki, jak i dla bohatera stanowiącego tło. Wśród nich znajdą się tatuaże, zegarki wskazujące aktualny czas, kokardki itp. Wszystko to możemy wygrać podczas zmagań z banknotami i monetami.
Jeżeli sądzicie, że tego rodzaju produkcja nie może wciągnąć, bardzo się mylicie :) Jest wkręcająca do granic możliwości. Power-upy zgarniane podczas zabawy urozmaicają rozgrywkę i często zwiększają mnożnik punktów, dzięki czemu mamy okazję na kupowanie gadżetów znacznie szybciej niż zamierzaliśmy.
Z czasem, gdy w zabawie siedzimy już dłużej, możemy liczyć się z trudnościami. Przede wszystkim sposób spadania pieniędzy i szybkość zostaje zmieniona. To wpływa na spowolnienie naszych reakcji i często niestety klęskę.
Co do samej oprawy graficznej i dźwiękowej absolutnie nie mam zastrzeżeń – jest fantastyczna i prosta. Spodoba się z pewnością zarówno dzieciom, jak i dorosłym. To taki uniwersalny Flappy Bird, który po prostu zachwyca :)