Balls Go to gra zręcznościowa, która jakiś czas temu zagościła na łamach AppStore. Użytkownicy jabłuszkowych urządzeń prawdopodobnie ucieszą się z faktu, że w końcu znaleźli grę, w którą będą mogli ,,pykać” podczas wyjątkowo długich zimowych wieczorów. Produkcja z tego wpisu jest minimalistyczna, ciekawa i ciągająca. Czym takim jest Balls Go? O tym poniżej.
W grze sterujemy małym samochodzikiem wypełnionym z jednej strony kulkami, z drugiej natomiast paliwem. Obsługujemy sprzęt przy pomocy dwóch klawiszy – go, oraz fire. Pierwszy połączony jest z ilością paliwa, drugi natomiast z zapasem kulek. Jeżeli w trakcie zabawy zabraknie jednego, bądź drugiego – kompletna kaszana.
Jeżdżąc po minimalistycznych górkach, staramy się unikać przepaści, przeskakując nad nimi po uprzednim rozwinięciu prędkości. Zabawa nie jest taka prosta, jak się wydaje. Po drodze mijamy obiekty w okrągłych obręczach, które przyczepione są do podłoża na linie. By dobrać się do zapasów znajdujących się wewnątrz, musimy najpierw przestrzelić wspomniany sznur.
Ikonka z żółtymi kulkami zapewnia nam uzupełnienie braków w amunicji, odświeżenie to przewrócenie samochodu o 180 stopni w przypadku jego kraksy. Paliwo jest sprawą oczywistą i nie wymaga tłumaczenia.
Gra nie posiada tutoriala, więc do wszystkiego dochodzimy sami metodą prób i błędów. Mój rekord to około 280 punktów, co nie jest jakąś szczególną rewelacją. Udało mi się pokonać 3 przepaści, rozwalić dwa mury i zebrać odpowiednią ilość paliwa na dalszą trasę. Niestety, czwarta dziura wzięła górę i poległam.
Wydaje mi się, że tego typu gry rozchodzą się jak świeże bułeczki – wystarczy je nagłośnić. Akurat ta propozycja przypadła mi wyjątkowo do gustu ze względu na swój wygląd, innowacyjny pomysł i bardzo trudną rozgrywkę. Jeśli nie macie czegoś podobnego na swoich jabłuszkowych urządzeniach (a pewnie nie macie) – pobierajcie!