Jeżeli miałabym wybierać grę, która spełnia wszystkie wymagania, by nazwać ją gniotem, z pewnością skupiłabym się na Beach Games. Tytuł autorstwa studia Donut Games przeszedł moje oczekiwania.
Cóż – cała produkcja składa się z 5 mini-gier, w których gracze mają okazję wykazać się swoją zwinnością (a raczej anty-zwinnością). Pierwsza gierka to rzucanie frisbee. Sterowanie jest tak beznadziejne, że po kilku sekundach spędzonych w apce, człowiek ma ochotę wyjść do sklepu, kupić prawdziwe frisbee i wysłać je paczką do twórców, by zaczerpnęli wiedzy na temat sposobu obsługiwania tego niesamowicie trudnego urządzenia.
Kolejna propozycja to rzut balonem – porównałabym to do rzutu kulą. Bez rewelacji. Tylko pacamy w ekran i nic poza tym. Trzecia mini-gra to jazda na rolkach. Naszym zadaniem jest przeskakiwanie przez różne przeszkadzajki i zbieranie żółtych gwiazdek. Czwarta opcja to narty wodne – tutaj autorzy przeszli samych siebie, jeżeli chodzi o sposób sterowania. Dramat na dwóch deskach.
Ostatnia zabawa, to paralotnia. Jeżeli chodzi o jakość i czas spęczony w grze, to zdecydowanie ta dyscyplina stoi najwyżej. Dostałaby honorowe 2= w skali szkolnych ocen. Przelatywanie między okręgami, unikanie przeszkód i i zbieranie gwiazdek nie jest takie straszne po tym, jak przeszliśmy przez fazę na Flappy ….
Nie polecam. Wręcz odradzam. Jeżeli jesteście bardzo zdesperowani, przetestujcie, ale prawdopodobnie nie przetrwacie nawet 15 minut. Mimo tego, że w grze dostępne są achievementsy, to nijak ma się to do poprawy oceny.
Pobierz w AppStore (banner poniżej), bądź w Google Play.
